W ten sposób karty w porcie rozdawać będzie marszałek Piotr Całbecki i prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz, najwięksi udziałowcy. Nie chcę być złym prorokiem, ale wczorajsze występy ich przedstawicieli są tego najlepszym przykładem.
Do Bydgoszczy przyjechał wiceszef irlandzkiego przewoźnika Rayanair. Na spotkanie z nim Całbecki wydelegował wicemarszałka Edwarda Hartwicha, a Dombrowicz - swego zastępcę Macieja Grześkowiaka. Mimo że obaj panowie nigdy nie grzeszyli nadmiarem kompetencji. To raczej złotouści gawędziarze, sprawiający dobre wrażenie. Ale tylko na pierwszy rzut oka.
I jak na fachowców lotnictwa przystało, wyprosili ze spotkania, z jego własnego gabinetu... prezesa PL Krzysztofa Wojtkowiaka. Intencje są oczywiste: panowie najbardziej zainteresowani są jego wyrzuceniem, a nie połączeniami lotniczymi z Bydgoszczą. Wszak gra jest warta świeczki - do obsadzenia będzie kilkadziesiąt stanowisk. A nad lotniskiem - jak dotąd - unosić się będzie mgła tajemnicy, niedomówień i podejrzeń. Tak to już jest, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I dobrze płatne stanowiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"