Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

FIBA Europe Cup: Gaziantep - Anwil Włocławek. Wielki wyczyn i awans do półfinału

Dariusz Knopik
Dariusz Knopik
Pierwszy mecz Anwil przegrał jednym punktem, ale w rewanżu wziął srogi rewanż. Kluczem do zwycięstwa była szczelna defensywa włocławian
Pierwszy mecz Anwil przegrał jednym punktem, ale w rewanżu wziął srogi rewanż. Kluczem do zwycięstwa była szczelna defensywa włocławian Oliwia Nowak
W meczu rewanżowym 1/8 finału FIBA Europe Cup Anwil Włocławek na wyjeździe pokonał turecki Gaziantep. Mimo porażki w pierwszym meczu ekipa ze stolicy Kujaw awansowała. To jeden z największych sukcesów polskiej klubowej koszykówki w ostatnich latach.

Gaziantep - Anwil Włocławek 75:91
Kwarty: 14:18, 19:25, 18:23, 24:25
Gaziantep: Miller-McIntyre 29 (5x3), Dotson 7, Hammonds 6 (2x3), Egbunu 4, Frankamp 3 (1x3) - Hamlan 20 (2x3), Yasar 4, Cekici 2, Carmicheal 0, Ogut 0, Apaydin 0.
Anwil: Moore 16 (3x3), Petrasek 15 (3x3), Sobin 12, Łączyński 2, Nowakowski 0 - Sanders 19 (3x3), Greene 18 (3x3), Williams 7, Słupiński 2, Woroniecki 0.

Po przegraniu pierwszego meczu we Włocławku zaledwie 84:85 Anwil nie stał na straconej pozycji w rewanżu. Jednak to zespół z Turcji był faworytem do awansu.

Włocławianie zaczęli bez respektu dla wyżej notowanych rywali. Dobrze bronili (5 zbiórek Josipa Sobina), a skutecznie w ataku grał Lee Moore (8 punktów w I kwarcie).

W drugiej odsłonie gra wyglądała jeszcze lepiej. Po pięciu punktach z rzędu Luke'a Petraska Anwil prowadził 27:16 w 14. minucie. Jego akcje powtórzył niecałe trzy minuty później Victor Sanders i włocławianie wygrywali 36:22. Po chwili trójkę jeszcze dodał Moore! Szkoda, że w ostatnich 120 sekundach anwilowcy popełnili proste błędy i przewaga natychmiast spadła do 10 "oczek" (41:31).

Zobaczcie także

Po przerwie podopieczni Przemysława Frasunkiewicza grali bardzo mądrze. Długo konstruowali akcje wykorzystując czas praktycznie do końca. Wszystko dlatego, by nie narażać się na kontry i stratę łatwych punktów. Grali też zespołowo, dzieląc się piłką. Rywale zaczęli trafiać z dystansu i przewaga spadła do czterech punktów. To podziałało mobilizująco na Anwil. Dwie trójki trafił Petrasek i przewaga znowu wzrosła do 15 "oczek".

Włocławianie kontynuowali dobrą serię rzutów za trzy (Phillip Green i Maik Williams) i w 33. minucie prowadzili już 72:51. Rywale się nie poddawali i trójkami próbowali odrabiać straty. Na dodatek grali bardzo agresywnie w obronie, dlatego trudno było o kolejne punkty. Jednak taka gra kosztowała Gaziantep pięć fauli w 36. minucie, więc potem włocławianie mogli grać w ataku do końca i liczyć na przewinienia rywali.

Rywalem Anwilu Włocławek w półfinale będzie fiński Karhu, który w dwumeczu okazał się lepszy od FC Porto. Pierwszy mecz podopieczni Przemysława Frasunkiewicza rozegrają w Hali Mistrzów. W drugim półfinale Cholet Basket zagra z BC Kalev/Cramo. Pierwsze mecze zaplanowano na środę 29 marca, rewanże 5 kwietnia.

Dodajmy, iż w tym sezonie Anwil grał już z fińskim rywalem. W ramach grupy G FIBA Europe Cup, 19 października 2022 roku, w Hali Mistrzów włocławianie przegrali 88:89, a rewanżu 23 listopada 2022 Anwil Włocławek pokonał w Finlandii Karhu Basket 93:87.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska