Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IO - Rio 2016. Polska - Iran 3:2! Zwycięski horror w Maracanazinho

dark
Bartosz Kurek górował nad irańskim blokiem
Bartosz Kurek górował nad irańskim blokiem Andrzej Szkocki
Polscy siatkarze wygrali drugi mecz na igrzyskach. Po pokonaniu na inaugurację zmagań Egiptu 3:0, zwyciężyli także Iran. Wygrana nie przyszła jednak łatwo. Do zwycięstwa potrzebne było rozegranie aż pięciu setów. W końcówce biało - czerwoni przyprawiali kibiców o palpitacje serca.

POLSKA - IRAN 3:2 (17, 23, -23, -20, 16)
POLSKA: Łomacz 1, Kubiak 13, Bieniek 9, Kurek 21, Mika 5, Kłos 9, Zatorski (libero) oraz Buszek 5, Bednorz, Konarski 1. Punkty: atak - 64, blok - 10, serwis - 7, po błędach rywali - 30.
IRAN: Marouflakrani, Ebadipour 14, Gholami 1, Mahmoudi 15, Zarini 2, Mousavi 10, Marandi (libero) oraz Ghaemi 7, Ghafour 3, Mahdavi, Sharifat 4. Punkty: atak - 56, blok - 13, serwis - 2, po błędach rywali - 35.

Pierwszy set od początku przebiegał pod dyktando biało - czerwonych. Polacy po zagrywkach Mateusza Bieńka prowadzili 3:0. Tak dobre otwarcie meczu wprowadziło spokój oraz pewność w ich poczynania. Kontrolowali przebieg wydarzeń i sukcesywnie powiększali przewagę. W ich grze nie było żadnych słabych punktów. Niezwykle skutecznie w ataku grał Bartosz Kurek, zdobywca 6 punktów przy 75-procentowej skuteczności!

Na początku drugiej partii Polacy wypracowali sobie minimalną przewagę (7:4) dzięki skutecznej grze blokiem. Niestety, potem dwa razy nie udały się ataki Kurkowi i był remis, który utrzymywał się przez dłuższy czas. Na dodatek w połowie seta Kurek znowu pomylił się dwa razy, raz w ataku oraz raz w serwisie i rywale wyszli na prowadzenie 18:17. Jednak chwilę później polski atakujący się już poprawił, dwukrotnie pewnie atakując i wyprowadzając biało - czerwonych na prowadzenie 21:19. Tej przewagi polscy siatkarze już nie roztrwonili.

Tutaj znajdziesz relację na żywo z meczu Polska i Iran: https://pomorska.pl/polscy-siatkarze-wygrali-z-iranem-zapis-relacji-live/rz/10498839

Trzeciego seta Polacy rozpoczęli trochę rozkojarzeni. Słabiej przyjmowali zagrywkę Irańczyków i na efekty nie trzeba było długo czekać. Przegrywali 1:4. Szybko zareagował trener Stephane Antiga, prosząc o czas. Po udzieleniu wskazówek Polacy szybko odrobili straty. Potem trwała niezwykle zacięta walka punkt za punkt. Niestety, w końcówce biało - czerwoni popełnili dwa błędy. Karol Kłos popsuł serwis, a Michał Kubiak zaatakował w aut.

Przez większą część czwartej partii wydawało się, że Polacy mają wszystko pod kontrolą. Prowadzili minimalnie, ale kiedy po drugiej przerwie technicznej wyszli na 3-punktowe prowadzenie (19:16) wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, by wygrać. Niestety, wtedy stało się coś niewytłumaczalnego. Podopieczni Antigi kompletnie stanęli. Zaczęli popełniać proste błędy: mylili się w ataku, nie potrafili przyjąć zagrywki, źle stawiali blok. W efekcie przegrali ten fragment aż 1:8!

Tie break wyglądał podobnie jak dwa poprzednie sety. Żadnej z drużyn nie udało się wywalczyć wyższej przewagi niż 1 punkt. Doszło do niezwykle nerwowej końcówki na przewagi. W niej Polacy obronili dwa meczbole. Potem Bieniek zaserwował asa na 16:15, ale po chwili środkowy posłał piłkę z zagrywki w aut. Drugiego meczbola wywalczył atakiem ze środka Karol Kłos, a punkt na wagę wygranej "podarował" Polakom Farhad Ghaemi, atakując w aut po długiej wymianie. Po blisko 2,5 godzinach gry biało-czerwoni mogli cieszyć się z drugiej wygranej w Rio.

W innym meczu grupy B Argentyna pokonała Rosję 3:1 (18, -18, 18, 21) i prowadzi w tej grupie.
W czwartek o godz. 20 trzeci mecz Polaków. Rywalem właśnie Argentyńczycy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska