Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak to można było przegrać?! Polski Cukier Toruń znowu dał się ograć na wyjeździe

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Obie Trotter
Obie Trotter Grzegorz Olkowski
Polski Cukier Toruń przegrywał w Stargardzie 19 punktów, potem wygrywał 12 punktami, by wreszcie w fatalnym stylu roztrwonić przewagę w ostatnich minutach spotkania. Torunianie pozostają jedyną drużyną w PLK bez wyjazdowego zwycięstwa.

PGE Spójnia Stargard - Polski Cukier Toruń 86:79

Kwarty: 22:15, 25:17, 13:28, 26:19
PGE SPÓJNIA: Faust 23 (3), Threatt 18 (1), 11 as., Steele 15 (2), Kostrzewski 15 (2) oraz Gudul 5 (1), Han 2.
POLSKI CUKIER: Jackson 20 (4), Kulig 13, 11 zb., Trotter 10 (1), 6 as., Cel 12 (2), 8 zb., Diduszko 2 oraz Woods 11 (1), Bragg 9 (1), Ramljak 2, Perka 0.

Dużo strat, niecelne rzuty spod kosza i wolna gra - tak nie można było zaskoczyć PGE Spójni. Torunianie prowadzili w pierwszych minutach, ale pod koniec kwarty gospodarze odjechali (22:13) po serii trafień z dystansu Cowelsa i Fausta. Nie było także ofensywy, największego atutu Polskiego Cukru: w 1. kwarcie skuteczność z gry wyniosła marne 33 procent.

Gospodarze w 1. połowie bombardowali toruński kosz z dystansu, nawet środkowy Omari Gudul trafił z daleka (42:26). Było już 51:32 na początku 3. kwarty, ale wtedy wreszcie odpowiedzieli z dystansu Trotter i Jackson (dwukrotnie). Przede wszystkim jednak torunianie z większym zaangażowaniem zaczęli bronić. W końcówce tej kwarty jeszcze Woods przymierzył z dystansu, a potem wymuszane faule i celne wolne pozwoliły zmniejszyć straty (seria 23:6) i w 29. minucie objąć prowadzenie 59:60.

Świetnie grali rezerwowi Woods i Bragg. Polski Cukier naprawdę imponował w defensywie (bloki Bragga i Kuliga), a ostatnią kwartę rozpoczął od serii 12:0 i prowadził już 72:60.

Wydawało się, że wreszcie będzie przełamanie na wyjeździe. To nie był jednak koniec emocji. Torunianie w ostatnich minutach wrócili niepotrzebnie do wolnej gry w ataku, przestali zdobywać punkty, a goście w końcu się przełamali się z dystansu (75:70).

Polski Cukier marnował kolejne akcje (ponad 6 minut bez trafienia z gry) i ciężko wypracowaną przewagę. Po kolejnej wymuszonej akcji w kontrze faulowany był niesportowo Threatt (niemal prosto z samolotu double-double), trafił wolnego, a w kolejnej akcji trójkę dołożył Steele (80:76) i było w zasadzie po meczu.

W toruńskiej drużynie zadebiutował Marko Ramljak. Chorwat pojawił się na parkiecie już w 1. kwarcie. Swoje jedyne punkty zdobył z wolnych, spudłował trzy rzuty z gry, ale miał też 5 zbiórek, 3 przechwyty i pokazał potencjał w obronie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska