Jak zareagują na na pomysł przeniesienia go do akademickiego kościoła św. Anny? Przecież już były zapowiedzi, że będą go bronić, już są nocne warty, żeby krzyża nikt nie ruszył. Nie brakuje również głosów absolutnie niezrozumiałych. Joanna Senyszyn z SLD uznała krzyż upamiętniający ofiary katastrofy pod Smoleńskiem za "samowolę budowlana" i europosłanka SLD domaga się kary dla harcerzy za to, że postawili te "nielegalną budowlę".
Absurdalność takiego stanowiska wynikać może wyłącznie z wysokich temperatur i braku urlopu wypoczynkowego.
Rodziny ofiar (i niestety sprawców) wypadków samochodowych stawiają krzyże przy drogach. Kiedyś dziwiło to cudzoziemców, którzy pytali, czy w Polsce chowa się ludzi nie na cmentarzach, ale przy drogach. Jednak odpowiedzialność za gorszącą atmosferę wykorzystywania krzyża sprzed Pałacu prezydenckiego ponosi Prawo i Sprawiedliwość, które instrumentalnie wykorzystało go do oporu przeciwko legalnie wybranej władzy.
Jeśli - zaznaczam - ustąpią osoby pełniące pod nim warty.
Udostępnij