https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety gryzą mężczyzn! - Biznes Jacka Deptuły

Elżbieta minister Radziszewska jest pełnomocnikiem rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. Po polsku znaczy to, że minister zajmuje się badaniem zawartości cukru w cukrze.

Chodzi mniej więcej o to, by, np. w Polsce prezes(k)ami było tyle kobitek, co mężczyzn, a najlepiej - więcej. Ostatnio minister Elżbieta poszła śladem przesławnej rzeczniczki praw dziecka, tej od homoseksualnego Teletubisia. I obiecała, że czujnym swym okiem przyjrzy się telewizyjnym reklamom. Szczególnie tym, w których młode damy paradują w stringach, nacierają półnagie ciała olejkami oraz - to nie żart! - gryzą mężczyzn. Z zasady nie oglądam reklam, ale teraz będę musiał: minister odkryła, że jest też taka, w której podniecone zapachem męskiego dezodorantu kobiety boleśnie kąsają nieboraków. "Te reklamy uderzają w godność obu płci. Poprosimy o spotkanie przedstawicieli firm, które je zlecają, by uświadomić im wagę problemu" - zagroziła Elżbieta.

Waga, istotnie, jest najcięższego kalibru. Powszechnie wiadomo, iż gryzienie osobników płci przeciwnej jest podręcznikowym przykładem dewiacji. Zaczyna się od niby niewinnego szczypania i kąsania, później panie przechodzą do fazy delikatnego gryzienia, np. warg lub uszu, a jeszcze później - szyi, co skończyć się może nawet upuszczeniem krwi kąsanemu osobnikowi. Gdy podniecenie kobiet osiągnie szczyt, gryzienie może zakończyć się krępowaniem gołymi, stalowymi i zimnymi kajdankami (bez różowego futerka), a nawet brutalnym gwałtem na osobniku płci męskiej!

Na korporacje kosmetyczne padł blady strach. I nie tylko: w tym gronie możemy sobie powiedzieć, że i prasa ma wiele grzechów na sumieniu. "Pomorska", np. dołączała do gazety srebrny wisiorek, reklamując go zdjęciami na szyi młodej kobiety. Problem w tym, że to była - jak mówi młodzież - ściema. Wisiorek spoczywał bowiem między dwiema pięknymi piersiami, co niewątpliwie uderzało w ich godność.

O czym, pani minister, donoszę ja, Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy.
PS. Wczoraj okazało się, iż ministerstwo ds. równości kobitek ma jednak sukcesy. Oto minister Fedak Jolanta na posiedzeniu rządu powiedziała publicznie koledze ministrowi:"Spier...aj!". I o to prawdopodobnie chodzi.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska