Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Krzysztof Dębiec z parafii w Grudziądzu: - Kościół musi wychodzić z murów świątyni i szukać człowieka

Grażyna Rakowicz
- Myśl, że Kościół w Polsce chyli się ku upadkowi, wydaje mi się przekłamaniem. Myślę, że jest wręcz odwrotnie - Kościół, dzięki swoim wiernym, ich postawom, umacnia się. Jednocześnie stara się odpowiedzieć na bolączki każdego współczesnego człowieka - mówi ksiądz kanonik Krzysztof Dębiec, proboszcz Parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Grudziądzu.
- Myśl, że Kościół w Polsce chyli się ku upadkowi, wydaje mi się przekłamaniem. Myślę, że jest wręcz odwrotnie - Kościół, dzięki swoim wiernym, ich postawom, umacnia się. Jednocześnie stara się odpowiedzieć na bolączki każdego współczesnego człowieka - mówi ksiądz kanonik Krzysztof Dębiec, proboszcz Parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Grudziądzu. Marzena Bugala-Astaszow/ zdj. ilustracyjne
- Według mnie w liczeniu parafian chodzi o to, aby zweryfikować i zoptymalizować metody duszpasterskie. Zdaję sobie sprawę z tego - podobnie jak inni księża - że w dzisiejszych czasach nie wystarczy tylko czekać na wiernych w kościele. A tak wcześniej Kościół działał, w myśl zasady „Kościół jest domem człowieka”. Do czasu, gdy Papież św. Jan Paweł II wskazał w swojej pierwszej Encyklice, że to „Człowiek jest drogą Kościoła”. To był przewrót kopernikański w rozumieniu, czym jest duszpasterstwo. I teraz to Kościół musi wychodzić z murów świątyni i szukać tego człowieka, który zaginął - mówi ksiądz kanonik Krzysztof Dębiec, proboszcz Parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Grudziądzu.

Zgodnie z uchwałą Konferencji Episkopatu Polski, w tym roku liczenie katolików odbyło się we wszystkich parafiach kraju 9 października. Jak wypadło w parafii księdza proboszcza?
W praktyce jest to liczenie katolików, którzy uczęszczają na msze święte (dominicantes) oraz liczenie tych wiernych, którzy przystępują do komunii świętej (communicantes). Jak dobrze pamiętam z raportu Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC im. ks. Witolda Zdaniewicza (ISKK) z grudnia 2020 roku wynika, że w 2019 roku ten pierwszy wskaźnik wyniósł w Polsce 36,9 proc., natomiast drugi -16,7 proc. Jak będzie teraz w skali kraju, trudno jeszcze powiedzieć. Moja parafia ma około 10 tys. wiernych i z ostatniego liczenia wyszło, że w niedzielę, 9 października, w naszym kościele, we wszystkich mszach świętych uczestniczyło łącznie 1800 osób. Dodatkowo na terenie parafii mamy kaplice w dwóch DPS-ach i w grudziądzkim szpitalu, gdzie wówczas na tych mszach było łącznie około 200 osób. Łatwo więc policzyć, że tego dnia uczestniczyło w nich blisko 20 proc. wszystkich wiernych naszej parafii.

To dobry wynik?
Według mnie - po pandemii to bardzo dobry wynik. Jestem zadowolony z tego, że już tylu wiernych uczestniczy we mszy świętej. Wiosną tego roku było to zaledwie 10 proc. Co prawda brakuje jeszcze około 6 proc. aby powrócić do stanu sprzed COVIDU, ale przede wszystkim seniorzy ciągle jeszcze obawiają się dużych zbiorowisk ludzkich - to pokłosie pandemii ciągle jeszcze pozostaje wśród nas. Choć widzimy, że powolutku – z niedzieli na niedzielę - frekwencja także tych starszych osób się poprawia. Widać też, że mieszkańcy parafii otwierają się nie tylko na udział we mszach świętych, ale i na wszelkie aktywności w parafii.

Taka jest obecność na niedzielnych mszach, a co z komunią świętą?
Z tych 2 tys. wiernych obecnych na mszach w niedzielę, 9 października, komunię świętą przyjęła 1/3 osób, czyli tak około 650.

Po co jest to liczenie wiernych?
Według mnie w liczeniu parafian chodzi o to, aby zweryfikować i zoptymalizować metody duszpasterskie. Zdaję sobie sprawę z tego - podobnie jak inni księża - że w dzisiejszych czasach nie wystarczy tylko czekać na wiernych w kościele. A tak wcześniej Kościół działał, w myśl zasady „Kościół jest domem człowieka”. Do czasu, gdy Papież św. Jan Paweł II wskazał w swojej pierwszej Encyklice, że to „Człowiek jest drogą Kościoła”. To był przewrót kopernikański w rozumieniu, czym jest duszpasterstwo. I teraz to Kościół musi wychodzić z murów świątyni i szukać tego człowieka, który zaginął. Dlatego my duszpasterze w parafii organizujemy szereg różnych inicjatyw, akcji duszpasterskich, które – mam nadzieję - faktycznie przybliżają ludzi do Kościoła.

Jakie są te inicjatywy?
Mamy ponad 25 różnych grup, w tym około 15 wspólnot modlitewno-formacyjnych i dodatkowo kilkanaście grup, które nie są bezpośrednio związane z wiarą chrześcijańską, ale pośrednio zbliżają mieszkańców parafii do Kościoła. To cztery grupy językowe – uczymy za darmo angielskiego, włoskiego, przygotowujemy się również do nauki języka niemieckiego. Udzielamy bezpłatnych korepetycji maturzystom, głównie z matematyki. Utworzyliśmy dziewięć grup młodzieżowych - dwa razy w miesiącu ich uczestnicy spotykają się w miejscach, które sobie sami wybiorą. Wówczas wspólnie rozmawiamy o wierze, o dylematach etycznych czy moralnych. Planujemy ich dorosłą przyszłość. Mam nadzieję, że oprócz przyjaźni, jaka się wtedy zawiązuje między tymi młodymi ludźmi, kształtuje się w nich także ta dojrzałość chrześcijańska. Niedawno powstało stowarzyszenie patriotyczno-narodowe „Grudziądz Semper Fidelis”. Są trzy grupy seniorów, których aktywizujemy zarówno społecznie jak i zawodowo podczas arteterapii, muzykoterapii i na zajęciach ruchowych. Łącznie korzysta z nich ponad 50 osób. Działa wspólnota „Przyjaciele świętego Franciszka”, w niej dzieci uczą się, jak należy dbać o zwierzęta. Jednocześnie wspieramy schroniska dla tych porzuconych zwierząt. Mamy wiele inicjatyw i przez nie powolutku wnikamy w te mniej religijne środowiska. Jest jeszcze kawiarenka parafialna. Do niej po każdej niedzielnej mszy świętej zapraszamy na kawę, herbatę, na coś słodkiego i na projekcję krótkich filmów religijnych.

To na ile zmieniła się rola Kościoła?
Przełomowe były te słowa św. Jana Pawła II, że „Człowiek jest drogą Kościoła”, bo wcześniej całe duszpasterstwo – zarówno w Polsce jak i na świecie - wyglądało zazwyczaj tak: ludzie przychodzili do kościoła, modlili się, korzystali z sakramentów świętych i wracali do swoich rodzin, swoich zadań. Natomiast św. Jan Paweł II te role radykalnie zmienił - teraz to Kościół musi szukać zagubionego człowieka. Szukać w myśl przypowieści, w której Pan Jezus poucza, że dobry pasterz troszczy się o zagubioną owcę. I podobnie czynimy my, księża, poprzez te różne formy aktywności staramy się dotrzeć do tych, którym do tej pory nie było z Kościołem po drodze. Mam nadzieję, że wiele z tych osób do niego się teraz przybliża.

To doroczne liczenie wiernych to taka okazja do refleksji, choćby nad tym, czym dla katolika jest niedzielna msza św.
Księża cały czas to powszechnie uświadamiają. Z drugiej strony, skoro osoby przychodzą na msze święte, to oznacza, że chcą się z Chrystusem spotkać. Niedzielna Eucharystia na pewno integruje, ale też motywuje do wspólnych działań. Takich, które pozwalają parafianom poczuć się wspólnotą.

Do jakich? Dajmy przykład
Na przykład jako parafia adoptowaliśmy dzieci w Rwandzie, w najbiedniejszym kraju świata. Od kilku lat opiekujemy się tymi sierotami. Mieszkańcy tworzą z nimi rodzinę, wspólnie zapewniają im utrzymanie, wyżywienie czy edukację. Mamy kilku zaprzyjaźnionych misjonarzy – w Ekwadorze, w Afryce czy na Syberii, których wspieramy i którzy przyjeżdżają do nas systematycznie. To pogłębia więź między nami. Wspólne dzieła charytatywne nas jednoczą - od dwóch lat przyjeżdża do nas trzech księży z Ukrainy i za ich pośrednictwem pomagamy cały czas mieszkańcom tego ogarniętego wojną kraju. Także w ten sposób budują się więzi pomiędzy parafianami. I choćby z tego powodu myśl, że Kościół w Polsce chyli się ku upadkowi, wydaje mi się przekłamaniem. Myślę, że jest wręcz odwrotnie - Kościół, dzięki swoim wiernym, ich postawom, umacnia się. Jednocześnie stara się odpowiedzieć na bolączki każdego współczesnego człowieka.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska