MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Łączka" nadal z Anwilem Włocławek

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Kamil Łączyński
Kamil Łączyński Piotr Kieplin
Kamil Łączyński podpisał roczny kontrakt z Anwilem Włocławek.

Oficjalaną informację ogłosiła strona klubowa kk.wloclawek.pl

28-letni rozgrywający poszedł tą samą drogą, którą kilka tygodni temu pokonał Paweł Leończyk - donosi strona klubu. Doświadczony skrzydłowy uznał, że ma we Włocławku pewne rachunki do wyrównania po poprzednim sezonie i zdecydował się przystać na ofertę Klubu Koszykówki Włocławek. Tym samym, w sezonie 2017/2018 ulubieniec trybun Hali Mistrzów nadal będzie rozpoczynał akcje Rottweilerów i brał na siebie ciężar gry w trudnych momentach.

- W sprawie przedłużenia umowy wstępnie rozmawialiśmy z Kamilem już w trakcie poprzednich rozgrywek. Cieszę się, że dzisiaj możemy ogłosić, że Kamil zostaje z nami na trzeci sezon. Ze względu na swoje cechy przywódcze, dla mnie osobiście to naturalny kandydat na kapitana zespołu, choć oczywiście to szatnia ma głos decydujący – powiedział prezes zarządu, Arkadiusz Lewandowski.

Łączyński dołączył do Anwilu Włocławek w czerwcu 2015 roku i wówczas tworzył parę rozgrywających z Robertem Skibniewskiem. Polski duet playmakerów sprawił, że Anwil wrócił do najlepszej czwórki po trzech latach przerwy. Dwójka ta prowadziła grę Rottweilerów także w poprzednim sezonie, ale po kilku meczach trener Igor Milicić uznał, że potrzebuje zmiany na jedynce. O rozstaniu z warszawianinem nikt jednak nie myślał. Odszedł Skibniewski, a po kilku tygodniach „Łączka” stworzył bardzo groźny duet z Jamesem Washingtonem.

W parze z Amerykaninem to jednak 28-latek był tym, który grał spokojniej i nastawiał się na wykorzystanie potencjału wszystkich koszykarzy na parkiecie. Akcje typu pick and roll z Josipem Sobinem etatowo znajdowały się w zestawieniach TOP 10 kolejnych ligowych kolejek. A sam koszykarz z miesiąca miesiąc grał coraz pewniej i ostatecznie w powszechnej opinii trenerów czy innych graczy zanotował najlepszy sezon w karierze: w 34 meczach notował średnio 7,3 punktu, 5,4 asysty (rekord kariery w PLK) i 2,5 zbiórki.

- Jak to mówią, do trzech razy sztuka. Widziałem, że gdy „Leon”, gdy przedłużał swoją umowę, wspomniał o rachunkach do wyrównania. Cóż, ja mogę powiedzieć to samo. Po tych dwóch latach spędzonych we Włocławku czuję, że moja misja tutaj jeszcze nie została zakończona. Chciałbym aby nowe rozgrywki przyniosły nam wiele pozytywnych emocji i dużo satysfakcji – stwierdził Kamil Łączyński - na oficjalnej stronie klubowej.

Nowy-stary playmaker Anwilu jest szóstym graczem w składzie Rottweilerów obok Rafała Komendy, Pawła Leończyka, Michała Nowakowskiego, Mylesa McKay’a i Jarosława Zyskowskiego.

center>

<

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska