Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Larwy na talerzu? Na Festiwalu Smaku w Grucznie mogą być podawane w formie pulpetów

Agnieszka Romanowicz [email protected])
Owady to zdrowa alternatywa, źródło białka, składników mineralnych, cennych tłuszczy, wapna, żelaza i cynku. Mogą zastępować wołowinę czy drób i rzadko przenoszą choroby odzwierzęce na ludzi.
Owady to zdrowa alternatywa, źródło białka, składników mineralnych, cennych tłuszczy, wapna, żelaza i cynku. Mogą zastępować wołowinę czy drób i rzadko przenoszą choroby odzwierzęce na ludzi. Archiwum Polska Press
- Łatwo sobie wyobrazić, co by było, gdybyśmy podali na talerzu larwy zamiast schabowego. Teraz nie jesteśmy na to gotowi, ale jak zapanuje moda na jedzenie owadów i wiedza o bezpieczeństwie tej żywności stanie się powszechna, możemy mieć na Festiwalu Smaku w Grucznie stoisko serwujące klopsy z larw – uważa Wiesław Karpusiewicz, współorganizator tej imprezy.

Festiwal Smaku w Grucznie skupia się na żywności lokalnej, której oferta się rozrasta, dlatego ślimaki z czosnkiem i koprem nieźle sprzedają się w Grucznie, przyjeżdżają spod Grudziądza.
Podróże i przywożenie do Polski nowych smaków przywiodły też pomysł żywienia się owadami, powszechnego w Meksyku, Kolumbii, Tajlandii, Wenezueli, Japonii, Chinach i wielu innych miejscach na świecie.

Koncepcję zaszczepienia tej żywności nad Wisłą przeanalizował Polpig, Krajowy Związek Pracodawców i Producentów Trzody Chlewnej, który zaznacza:

- Stawonogi, w tym owady, stanowią połowę masy wszystkich występujących na Ziemi zwierząt. Nic więc dziwnego, że zawędrowały, w charakterze pożywienia, na ludzkie stoły. Spożywanie jaj owadów, ich larw, czy owadów dorosłych znane było już w czasach prehistorycznych. Obecnie, około 2 mld ludzi, spożywa codziennie owady należące do ponad 1 900 gatunków.

Owady to zdrowa alternatywa

Źródło białka, składników mineralnych, cennych tłuszczy, wapna, żelaza i cynku. Mogą zastępować wołowinę czy drób i rzadko przenoszą choroby odzwierzęce na ludzi.

Hodowcy trzody chlewnej zwracają uwagę na korzyści płynące z ewentualnego przekwalifikowania się producentów żywca w Polsce na chów owadów.

- To o wiele mniej wymagające od hodowli zwierząt gospodarskich. Chów owadów wymaga mniej miejsca, ogranicza emisję gazów i zużycie wody. Owady są mało wybredne, szybko przyrastają i rozmnażają się, i mogą żywić się najtańszą paszą, zmniejszając zaśmiecanie środowiska. Przy tym niemal nie wydalają odchodów. Ich produkcja jest prosta, tania i wydajna, więc wydaje się, że stanowią idealne wręcz źródło żywności dla rosnącej populacji ludności, zmniejszając tym samym zagrożenie degradacji Ziemi.

Musi być moda na owady

- W Polsce musiałoby zacząć brakować żywności, żeby ludzie zaczęli sięgać po owady – uważa Wiesław Karpusiewicz, współorganizator Festiwalu Smaku w Grucznie. - Chyba, że zapanuje moda na jedzenie owadów i wiedza o bezpieczeństwie tej żywności stanie się powszechna. Wcześniej jednak trzeba sprawdzić, jaki wpływ będzie ona miała na nasze zdrowie. To musi być zmiana systemowa.

Na brak przepisów o produkcji żywności z wykorzystaniem owadów zwraca też uwagę Polpig:
- W Unii Europejskiej obowiązuje tzw. feed ban, oznaczający ograniczenia w dodawaniu białka z owadów do pasz. Ponieważ białko owadzie włączone do łańcucha pokarmowego, stanie się żywnością spożywaną przez ludzi, podlega takim samym ograniczeniom jak wszystkie białka pochodzenia zwierzęcego stosowane jako surowce paszowe. Od 2002 r. zakazano stosowania białka zwierzęcego do karmienia zwierząt hodowlanych (wynikało z zapobiegania chorobom bydła). Nowe odstępstwa od zakazu dotyczą krzyżowego stosowania mączek mięsno-kostnych (mączka pozyskana od świń służy karmieniu drobiu i odwrotnie), przypuszczalnie kolejne odstępstwo będzie dotyczyło zastosowania białka z owadów w mieszankach dla świń i drobiu.

W Polsce i w innych krajach europejskich produkuje się głównie muchy, jako przynęty wędkarskie i pożywnie zwierząt egzotycznych.

Czy owady zagoszczą na stołach?

Według Polpig larwy termita z grilla lub sałatka z mączniaka raczej nie będą podawane w Polskich restauracjach.
- Łatwo sobie wyobrazić, co by było, gdybyśmy podali na talerzu żywe larwy zamiast schabowego. Teraz nie jesteśmy na to gotowi, ale w przyszłości mogę sobie wyobrazić na Festiwalu Smaku w Grucznie stoisko serwujące pulpety z larw. Przetworzone owady przyjmą się na naszym rynku łatwiej – uważa Wiesław Karpusiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska