https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miałam sen, piękny sen... Na gorąco komentuje Hanka Sowińska

Hanka Sowińska [email protected] 52 326 31 33
Zostałam prezydentem.

Program miałam taki, że mucha nie siada, dlatego od pierwszych tygodni kampanii byłam liderką wszystkich rankingów.

Gdy przyszło do głosowania, pewna zwycięstwa, na kartce wyborczej postawiłam krzyżyk przy nazwisku najgroźniejszego konkurenta. Stać mnie było na taki gest!

Wygrałam już w pierwszej turze (ile kraj zaoszczędził!). Korzystając z przysługującej głowie państwa (kiedyś by powiedziano - białogłowie) inicjatywy ustawodawczej "trzaskałam" kolejne projekty ustaw. Układ w parlamencie bardzo mi sprzyjał. O wecie i Trybunale Konstytucyjnym zapomniałam.

Już po roku prezydentury widać było efekty. Schroniska dla bezdomnych opustoszały, bo najbogatsi Polacy, ulegając mojemu urokowi osobistemu (i nie tylko) wybudowali biednym mieszkania, a przedsiębiorcy dali pracę. Kłódki zawisły też na bidulach, bo dzieci poszły do rodzin zastępczych, które na tę okoliczność dostały od gminy duże mieszkanie.

Po trzech latach mojej prezydentury spadły statystyki śmiertelności z powodu nowotworów, bo Polki bez grymaszenia robiły mammografię i cytologię (profilaktycznie), a panowie badali prostatę. Tysiące bezpańskich zwierzaków, które cierpiały po schroniskach, znalazło domy...

Co to? Słyszę szczekanie. Budzik " zastrajkował", ale pies był czujny. Zaspałam. Nie żałuję, bo pięknie śniłam...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska