Mieszkańcy z południowych części Gminy Grudziądz licznie przybyli aby przedstawić swoje stanowisko na antenie TVP "Głos Regionów", a wielokrotnie już prezentowane także na łamach "Gazety Pomorskiej". - Nie wyobrażamy sobie wyburzeń domów podczas gdy są inne możliwości, nie ingerujące w infrastrukturę mieszkaniową - mówią jednym głosem mieszkańcy Białego Boru.
Marlena Sinicka z Białego Boru: - Oprócz domów do wyburzenia, być może także ten sam los spotkać kościół o którym dotąd nikt nie wspomniał. Jeśli nie zostanie wyburzony, to pytanie dla kogo on będzie skoro nas nie będzie...Tych, których wyburzenia nie obejmą, wątpię że tu będą chcieli tu pozostać mając za płotem drogę szybkiego ruchu... Kategorycznie nie zgadzamy się na wariant S5 przebiegający przez nasze wsie! On jest w naszej ocenie - pomyłką!
Jerzy Czapla, sołtys Białego Boru: - Są wielkie obawy wśród mieszkańców. Wprowadziły się nowe rodziny, które wzięły kredyty pod budowę domów, a przed nimi wizja wyburzeń.
Ludzie: "Stracimy w zasadzie wszystko. Dorobek życia."
Podczas programu "Głos Regionów" padło pytanie do mieszkańców co stracą jeśli S5 będzie biegła przez ich wieś... - W zasadzie wszystko. Dorobek życia - kwituje Małgorzata Gmińska, mieszkanka Białego Boru.
Jerzy Zamyślewski, mieszkaniec Białego Boru: - Po 40 latach pracy zawodowej udało mi się postawić dom z pięknym ogrodem. W zasadzie to wszystko zostanie zniszczone jeśli tędy zostanie wybudowana S5. Zostanę z niczym. Nie wyobrażam sobie abym budował nowy dom, bo i po co... jestem już w podeszłym wieku. Najbardziej smutną rzeczą jest to, że zostaliśmy potraktowani bardzo przedmiotowo, bo jeśli głównym argumentem jest to, że ten wariant przebiegu S5 jest odrobinę tańszy i jest bardziej opłacalny dla inwestora, to tym bardziej jest to przykre, a nawet przerażające że nie liczy się człowiek a ekonomia.
Sprawa ewentualnych wyburzeń dotyczy również mieszkańców Pieniek Królewskich. Sołtys, Barbara Świerczyńska wskazywała że "pod buldożery" poszłoby sporo domów niedawno wybudowanych. Gro ludzi także prowadzi tutaj działalność gospodarczą, a co za tym idzie straciliby nie tylko domy, ale także źródło utrzymania - zaznacza sołtys Świerczyńska.
Mieszkańcy mają żal do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która jest inwestorem że nie rozmawia z nimi, nie odpisuje na pisma, petycje. Także nikt z przedstawicieli GDDKiA nie pojawił się podczas nagrania "Głosu Regionów". GDDKiA jedynie w nagraniu dla TVP podkreśla, że na razie jest to bardzo wczesny etap przygotowawczy.
Władze samorządowe i mieszkańcy apelują do GDDKiA o przebieg S5 z budową mostu
Mieszkańcy wskazywali - podobnie jak i przybyli samorządowcy: wójt Gminy Grudziądz oraz Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza - na wariant przebiegu S5 w północnej części Gm. Grudziądz a wiążący się z budową mostu na Wiśle. Na chwilę obecną GDDKiA nie bierze go pod uwagę, ale ludzie i władze samorządowe lobbują na rzecz jego przywrócenia.

Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza: - Konsekwentnie jako miasto stoimy na stanowisku, że wariantem optymalnym dla Grudziądza jest wariant północny z budową mostu przez Wisłę. Jedyny most dostępny im. Bronisława Malinowskiego korkuje się bardzo zwłaszcza w godzinach szczytu. Budowa mostu w północnej części to poprawa bezpieczeństwa, przepustowości, lepsza dostępność do terenów inwestycyjnych w tej części miasta i gminy.
Dodajmy, że dotąd władze Grudziądza nie podjęły w tej sprawie żadnych aktów prawnych, jak choćby uchwała intencyjna. Nie jest też wykluczone, że takowa wreszcie pojawi się na najbliższej sesji.
Andrzej Rodziewicza, wójt Gminy Grudziądz: - Wójt oraz radni Gminy Grudziądz stanowczo sprzeciwiają się wyburzeniom domów! Została już przyjęta uchwała intencyjna wyrażająca właśnie takie stanowisko. Nie godzimy się też na wariant tzw. "fioletowy" czyli przebiegający przez Rudę czyli "zielone płuca Gminy Grudziądz". Chcemy też przywrócenia do prac studialnych wariantu z budową mostu po północnej części Gm. Grudziądz. Co ważne, nie zakłada on żadnych wyburzeń domów.
Na spotkaniu byli także przedstawiciele miejscowości Ruda. Niedawno bowiem na mapie pojawił się kolejny wariant przebiegu S5 właśnie przez tę wieś. Mieszkańcy tej społeczności także mówią głośne "NIE". - Przebiega on przez bardzo cenne przyrodniczo tereny w Rudzie gdzie żyją cenne gatunki roślin i zwierząt. Na chwilę obecną jeśli chodzi o domy, to ten wariant dotyczyłby około 20 posesji które miałyby S5 tuż za płotem. Nie można też na tym etapie wykluczyć wyburzeń - wyjaśnia Tomasz Makowski, sołtys Rudy.
O kolejnych krokach w tej sprawie będziemy informowali na bieżąco.
Mieszkańcy Gminy Grudziądz: Droga S5 - TAK, ale NIE przez na...
Materiał TVP "Głos Regionów": TUTAJ
