Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie radzić pieszym, aby nie wchodzili pod koła? - komentuje Marek Weckwerth

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Jeśli nie zachowuje się nakazanych przepisami zasad i zwykłego rozsądku, wtedy przejście dla pieszych staje się najbardziej niebezpiecznym miejscem na całej długości jezdni.
Jeśli nie zachowuje się nakazanych przepisami zasad i zwykłego rozsądku, wtedy przejście dla pieszych staje się najbardziej niebezpiecznym miejscem na całej długości jezdni. Jarosław Jakubczak
W jednym z ostatnich felietonów na temat bezpieczeństwa na drogach poruszyłem problem pieszych na oznakowanych przejściach. Zwróciłem uwagę, że bardzo wielu wchodzi na zebry bez upewnienia się, że nic im nie zagraża. Wracają do domów cali i zdrowi tylko dlatego, że kierowcy zdążyli zahamować.

Swoją opinię wyraziłem na podstawie własnych obserwacji jako kierowca, rowerzysta i zarazem pieszy, ale także kierując się alarmistycznymi sygnałami czytelników, proszących o zajęcie się tym problemem na łamach.

I spotkałem się z krytyką, by nie użyć bardziej dosadnych słów - na portalach społecznościowych. Internautów zabolało najbardziej zdanie o tym, że wielu pieszych zachowuje zdrowie i życie dzięki kierowcom, którzy zdążyli zahamować.

Ciekawa rzecz – dziennikarz radzi, jak uniknąć nieszczęścia, a jakaś część odbiorców tego przekazu burzy się, nie zgadza. I przy okazji sama radzi, co powinni robić kierowcy, aby do nieszczęścia nie doszło. I tu się akurat zgadzam, bo kierowcy też nie są bez winy, zbyt często jeżdżą za szybko, nieostrożnie i najczęściej to im policja przypisuje winę, jeśli dojdzie do potrącenia na zebrach.

To też może Cię zainteresować

Tyle że moje rady miały uczulić akurat pieszych przed ryzykownym zachowaniem, bo nie chroni ich karoseria, pasy i poduszki powietrzne. Czego wielu nie zrozumiało albo zrozumieć nie chciało. I tu znów wracamy do źródła problemu – skoro piesi zyskali od czerwca ubiegłego roku więcej praw, skoro kierowcy muszą ustępować im pierwszeństwa nie tylko, gdy wejdą na przejście, ale już w momencie zbliżania się do niego, to po co zawracać sobie głowę jakimś nadjeżdżającym autem?

Tymczasem znowelizowane Prawo o ruchu drogowym wyraźnie nakazuje zachowanie szczególnej ostrożności zarówno kierowcom, jak i pieszym – tym pierwszym (i dobrze) nawet zwolnienie przed przejściem.

To też może Cię zainteresować

Pieszy powinien upewnić się, że nic mu nie zagraża. To nie jest wielki wysiłek. Bo może się zdarzyć szalony kierowca, a takich nie brakuje, albo taki, który się zagapił lub zwyczajnie nie zauważył człowieka, bo ten wyłonił się nagle za ulicznej lampy, znaku, bo nie był widoczny zza samochodowego słupka między przednią a boczną szybą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska