Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politolog: - Imigranci nie chcą do Bułgarii

Rozmawiał Roman Laudański
Rozmowa z dr. Grzegorzem Kostrzewą-Zorbasem, politologiem, publicystą tygodnika „w Sieci” o podziałach w UE.

Do kogo Polsce bliżej w sprawie imigrantów?
Polska powinna dotrzymywać solidarności z Grupą Wyszehradzką - oczywiście jeżeli taka solidarność jest możliwa do osiągnięcia. Nie zawsze w historii między państwami grupy ona była. Zwolennicy głosowania w uzgodnieniu z Grupą Wyszehradzką przypominają też czasy, kiedy jej zabrakło. Np. przez pewien czas nie było solidarności co do wspólnego stanowiska w sprawie wojny rosyjsko - ukraińskiej. Wcześniej był też problem z tym, kto wcześniej, a kto później powinien przystąpić do NATO i Unii Europejskiej, ale udawało się porozumieć. Zrywanie solidarności jest błędem.

Czytaj:[b] Bójcie się swoich[/b]

Czym można wytłumaczyć decyzję Polski o poparciu Niemiec?
Oficjalne deklaracje jakoś mnie nie przekonują: podobno jesteśmy szczęśliwi, będąc Europejczykami. Czyli jest się nim tylko wtedy, kiedy popiera się stanowisko Niemiec i Francji. Bardzo niebezpieczny pogląd i wiele innych krajów UE go nie podziela. Niektórzy głosowali „za”, bo rozumieli, że ta sprawa ich nie dotyczy. Imigranci nie chcą zamieszkać w Bułgarii czy na Łotwie, a jeśli zostaną tam przymusowo skierowani to i tak szybko wyjadą do Niemiec czy Skandynawii, bo to prawdziwy i jedyny cel tsunami imigrantów.

A jak pan ocenia stanowisko Węgrów, Czechów, Słowaków i Rumunów?
Rzeka imigrantów płynie przez Grecję i Węgry. Ci, którzy zagłosowali przeciw, bronili zasady, że sprawy tożsamości, kultury i bezpieczeństwa narodowego są wyłączone z kompetencji UE przez obowiązujące traktaty. One mówią wprost, że bezpieczeństwo narodowe jest w wyłącznie w kompetencji państw członkowskich. W sprawach kultury UE może wspomagać państwa członkowskie - jeśli sobie tego życzą. Masowe migracje dotyczą bezpieczeństwa narodowego, tożsamości i kultury! To nigdy nie powinno być w UE rozstrzygane większością głosów. Mówienie o „kwotach” uchodźców - jak o kwotach mlecznych czy świńskich - jest historycznym nadużyciem władzy i błędem UE. Nie tylko jest to sprzeczne z duchem, ale i z tekstem traktatów unijnych. Czesi zapowiedzieli, że zaskarżą tę uchwałę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.

Nie podejrzewam, żeby Polska była do imigrantów ziemią obiecaną. Może boimy się na wyrost?
Jasne, że nie chcą u nas żyć. Szczycimy się pomocą dla kilkudziesięciu tysięcy uchodźców z Czeczenii, ale w Polsce została ich garstka. Większość przeniosła się do Niemiec i innych krajów Europy północno-zachodniej. Nie można na siłę uszczęśliwiać uchodźców, którzy uciekli przed zagrożeniami w swoim kraju. Ci, co głosowali za „kwotami”, przyczyniają się do uzurpacji władzy przez UE, co może skończyć się nie najlepiej.

wideo: Węgierscy żołnierze budują kolejny mur RUPTLY/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska