https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier Toruń - Turów Zgorzelec. Co pokaże Michał Michalak?

(jp)
Torunianie wracają do własnej hali po porażkach w Zielonej Górze i Włocławku
Torunianie wracają do własnej hali po porażkach w Zielonej Górze i Włocławku Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
To bardzo ważny mecz: Polski Cukier dziś podejmie Turów Zgorzelec. Porażka może odebrać torunianom fotel lidera PLK.

Torunianie dwa ostatnie mecze przegrali wysoko w Zielonej Górze i Włoclawku. To żadna niespodzianka, bo to dwie najtrudniejsze hale w Polskiej Lidze Koszykówki. Twarde Pierniki, niepokonane od początku sezonu, muszą jednak mentalnie poradzić sobie z tymi niepowodzeniami i odnaleźć zwycięską ścieżkę.

Trener Jacek Winnicki od razu zdiagnozował problemy w ostatnich spotkaniach. - Nie możemy sobie pozwolić na tracenie 29 lub 31 punktów w pojedynczych kwartach. Przy takiej defensywie nie będziemy wygrywać z tak mocnymi rywalami jak Anwil - powiedział po derby we Włocławku.

Faktycznie, poziom defensywy spadł w ostatnich dwóch meczach na szczycie PLK, choć jest duża okoliczność łagodząca. Nie grał Bartosz Diduszko, jeden z lepszych defensorów w składzie Polskiego Cukru i całej lidze. Jest duża szansa, że skrzydłowy dziś pomoże zespołowi. Trener Jacek Winnicki bardzo na to liczy. - To odciąży obwodowych, którzy teraz muszą grać zbyt długo. Dlatego mamy bez Bartka taki problem z utrzymaniem intensywności w grze, zwłaszcza w defensywie - wyjaśnia szkoleniowiec.

Turów to wymagający rywal, drużyna bardzo mocna personalnie, choć zaliczająca od czasu do czasu spektakularne wpadki. Przegrała w Krośnie różnicą 22 punktów, ale niedługo później wygrała we Włocławku 72:65.

Do Areny Toruń wrócą Michał Michalak i Bartosz Bochno. Obaj z pewnością bardzo zmotywowani. Z pierwszym klub rozwiązał kontrakt, bo wolał tańszego i lepszego w obronie Diduszkę. Bochno poprzedni sezon przesiedział na ławce rezerwowych, bo trener Winnicki nie widział dla niego roli na parkiecie. Teraz są kluczowymi graczami w polskiej rotacji Turowa: Michalak jest najlepszym strzelcem zespołu (13,7 pkt, 44 proc. z dystansu), Bochno notuje na koncie 7,1 pk (aż 53 proc. za 3).

Poważnym wyzwaniem w obronie będzie zatrzymanie jednego z najlepszych środkowych ligi Kirka Archibequa (12,6 pkt i 7,4 zb.). Są jeszcze groźni strzelcy Denis Ikovlev i David Jackson. Atutem Turowa jest szeroki i wyrównany skład, aż dziewięciu koszykarzy w ekipie Mathiasa Fischera spędza na parkiecie przynajmniej kwadrans.

Początek meczu w piątek o godz. 18.30 w Arenie Toruń.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska