Spis treści
Do świąt Bożego Narodzenia, kiedy konsumpcja wzrasta, bo urządzamy szereg rodzinnych spotkań, pozostał już zaledwie miesiąc. W czasie wigilii królują ryby, jednak już w dwa świąteczne dni chętnie sięgamy po przeróżne mięsa z dużym udziałem wieprzowiny. Potem jeszcze sylwestrowa zabawa. Zakłady ubojowe zaczynają przygotowywać się do tego kresu.
Zbliżające się święta szansą na ożywienie w handlu trzodą
Rosną zamówienia przedświąteczne, co oznacza, że powróciła wiara handlowców w większą sprzedaż produktów wieprzowych w najbliższych tygodniach - komentuje 21 listopada Aleksander Dargiewicz prezes Krajowego Związku Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej.
Przedstawiciel branży pokrótce analizuje sytuację ostatnich dni:
Co prawda w notowaniach ISN tygodniu 46. jeszcze wystąpiły spadki cen tuczników w Hiszpanii i Francji (-2₵) i (-5₵) odpowiednio, a Niemcy utrzymały cenę VEZG 1,90 €/kg na kolejny tydzień, to w Holandii cena skupu świń wzrosła o 1 eurocent. Dodatkowo w Niemczech pojawiło się ożywienie na giełdzie internetowej. Cena wzrosła do 1,97 €/kg (wbc). Jest to wynik zagospodarowania nadwyżki podaży żywca wieprzowego oraz większego optymizmu wśród podmiotów skupujących.
Dargiewicz przyznaje, że sygnały może jeszcze nie są bardzo silne, ale sądzi, że wyczuwalna jest niewielka zmiana trendu, pomimo wcześniejszego uwolnienia na rynek znacznych ilości zapasów niemieckiej mrożonej wieprzowiny.
Od dwóch tygodni widoczny jest wyraźny ruch cen skupu w górę. Ubojnie intensywniej zaczynają szukać surowca, którego podaż jest ograniczona. Branża coraz bardziej jest skoncentrowana na nadchodzących świętach i większych zamówieniach przypadających na pierwszą połowę grudnia. W krajowych notowaniach niektóre ubojnie w 46. tygodniu za klasę E płaciły powyżej 9 zł/kg.
Ceny skupu żywca wieprzowego w listopadzie 2022
Notowania Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego 18 listopada:
- tuczniki kl. E: 9,10 zł/kg
- tuczniki kl. 1: 6-7 zł/kg, najczęściej 6,60 zł
- tuczniki kl. 2: 6,10-6,90 zł/kg
- maciory: 4,50-5,10 zł/kg
- warchlaki 180 zł/szt. (1 zakład z 17.11.2022)
Likwidacja pogłowia świń w Polsce i nie tylko
Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej Polpig zwraca uwagą na to, że w Polsce proces likwidacji pogłowia jest bardzo znaczący. Trend jest widoczny nie tylko w Polsce.
Bartosz Czarniak z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus przywołuje informacje Reuters, które mówią o tym, że produkcja świń w Chinach może być niższa, aniżeli mówią oficjalne dane, a wówczas rośnie import. W Niemczech wielu rolników zrezygnowało z produkcji lub ograniczyło jego skalę, a to na kolejnym etapie odbija się na dostępności surowca. Kurczą się zapasy.
Polsus: Wg GUS, w porównaniu do roku 2010 stado tucznika zmalało o około 30%, natomiast loch o ponad 40%. Pokazuje to przede wszystkim niebezpieczny trend, w którym naszą produkcję uzależniamy od dostaw warchlaka z innych krajów. Sumując informacje, jakie pojawiają się w sieci, może to bardzo szybko się zemścić, ponieważ Dania pragnie ograniczyć produkcję warchlaka, a właśnie z tego kierunku najczęściej sprowadzaliśmy świnie do tuczu. Wywołać to może nie tylko podwyżki, ale przede wszystkim jeszcze większe ograniczenia w dostępności surowca gotowego na ubój.
Wpływ cen zbóż i kosztów żywienia na opłacalność produkcji wieprzowiny
Spadki cen zbóż, które wpływają na obniżenie kosztów żywienia (stanowiących 70% kosztów tuczu), wpłynie na pewno na lepszą opłacalność produkcji, pisze w komentarzu 17 listopada Bartosz Czarniak. Zastanawia się, czy dzięki temu można spodziewać się nagłego odwrotu w pogłowiu świń? - Nie wydaje mi się, ponieważ obawa o czynniki zewnętrzne (wojna na Ukrainie), które mogą zdestabilizować rynek, hamują decyzję rolników do odnowy produkcji.
Zwraca uwagę na kolejny czynnik, mianowicie zakaz wprowadzany przez ministerstwo od stycznia 2024 dotyczący importu/stosowania komponentów paszowych zawierające rośliny GMO. Hodowca uważa, że przy obecnym braku na rynku odpowiedniej ilości zamienników, może spowodować załamanie się rynku paszowego.
Jasno stawia sprawę, pisząc, że nieco ponad rok to bardzo mało czasu, by móc zorganizować odpowiednie dostawy, chociażby mączek mięsno-kostnymi, które od jakiegoś czasu są dozwolone w żywieniu krzyżowym.
Czeka nas teraz zatem bardzo gorący okres, w którym cena świń powinna rosnąć...ale czy będzie to wpływało na opłacalność? Oby.
Źródła: Polpig, Polsus, GUS, KPODR
