Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Różnice zdań

Bogumił Drogorób
Pracują w tym samym budynku, przy ul. Kamionka 23 - urzędnicy magistratu i starostwa. Nie muszą się lubić, ale są skazani na współpracę.

     O zgrzytach się mówi i pisze. Mówią o niesnaskach mieszkańcy Brodnicy, niektórzy urzędnicy. Z parteru i pierwszego piętra (magistrat), z drugiego też (starostwo).
     Relacje osobiste między urzędnikami pozostawiamy poza tematem, nie chcemy wchodzić w sferę emocji, oceny charakterów, temperamentów, tym bardziej przynależności partyjnych. Pozostajemy tylko przy relacjach służbowych. W ostatnich miesiącach polem nieporozumień, lakonicznie rzecz ujmując, były kwestie inwestycyjne - budowa zjeżdżalni na kąpielisku nad Niskim Brodnem, budowa hali sportowej. Pojawił się też inny temat - umorzenie długów szpitala powiatowego wobec instytucji miejskich za cenę przekazania mienia, należącego do powiatu, kamienicy, którą widać z gabinetu i burmistrza, i starosty.
     Czy trwa wojna powiatu z miastem, burmistrza ze starostą, albo wicestarostą? Waldemar Gęsicki, starosta brodnicki, jest zdania, że
     problem jest bardziej medialny
     
niż rzeczywisty, że drobne, wzajemne uszczypliwości nie należy traktować w kategoriach wielkiego sporu czy wojny.
     - W relacjach między samorządami nie wszystko musi układać się zgodnie. Są problemy,__trzeba je rozwiązywać. Myślę, że do tej pory nie mieliśmy z panem burmistrzem złej passy jeśli chodzi o rozwiązywanie spornych kwestii. Jeżeli nasi urzędnicy nie potrafią jakiejś sprawy rozwiązać wtedy wkraczamy i, z reguły, dochodzimy do wspólnych ustaleń. Zgodzę się z tym, że niektórym nerwy puszczają, gdy chodzi o sposób przedstawiania spornych kwestii. Myślę, że między różnymi samorządami, nie tylko naszymi, pojawia się nagle sprawa, która od czasu do czasu podnosi trochę ciśnienie, ale po jakimś czasie wszystko wraca do normy.
     Starosta jest zdania, że urzędnicy starostwa i magistratu powinni
     zejść, albo wejść po schodach
     
wyjaśnić między sobą problem, zanim trafi on na łamy prasy i stanie się faktem publicznym. - Gdyby urzędnicy dopełnili podstawowego warunku współpracy nikt by nie wyciągał nieprawdziwych wniosków, nie powstawałoby w środowisku lokalnym wrażenie, że urzędnicy zamiast pracować wszczynają niepotrzebne dyskusje - _uważa starosta.
     Czy świadkami współpracy będziemy w kwestii umorzenia długów szpitalnych wobec spółek miejskich za przekazanie miastu kamienic? Ofertę taką złożył burmistrz. Szpital zalega bowiem Wodociągom Miejskim, Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej. Burmistrz wyszedł z propozycją zamiany długu na kamienicę - były internat zlikwidowanego przez powiat liceum.
- Miałem nawet konkretny cel, przekazanie tej kamienicy na potrzeby Prokuratury Rejonowej, mieszczącej się kątem w gmachu Sądu Rejonowego - przypomina Wacław Derlicki , burmistrz miasta.
     Starosta wyjaśnia, że kamienica, widoczna z jego gabinetu i burmistrza piętro niżej, jako darowizna nie może być przedmiotem zbycia - kolejnej darowizny, sprzedaży itp.
- Gdyby ktoś, zanim przekazał informację do prasy, zapytał się mnie czy istnieje taka możliwość przekazania, uzyskałby jasną odpowiedź. Mówiłem o tym burmistrzowi. Zaproponowałem też inny sposób, wspólną z miastem koncepcję zagospodarowania tego obiektu. Obaj chcemy, żeby obiekt był ładny i służył jakiejś instytucji. Co więcej - zanim burmistrz wyszedł z tą propozycją rozmawiałem z szefową Prokuratury Rejonowej. Sygnał został przekazany, ale jest jeden problem: prokurator wojewódzki ani razu się w tej sprawie z nami nie kontaktował. Prawdopodobnie nie jest tym zainteresowany - twierdzi starosta.
     Niezależnie od oceny starosty relacje między starostwem a magistratem, niekiedy ich ostrość,
     nie są wymysłem mediów
     
Przyznać należy jedynie, że iskrzenie to jeszcze nie wojna.
     
- Nie ma wojny. Dlatego, że w powiecie brodnickim mieszka wielu wspaniałych ludzi, w mieście też. Głupotą wielką byłoby wojowanie. Miasto jedynie nie godzi się na kretyńskie wystąpienia niektórych pracowników powiatu. Ale to jest zupełnie co innego, inna kategoria. Przykładem chociażby to, że te wszystkie wystąpienia i spiski nie znalazły oparcia u władz wojewódzkich, na przykład w nadzorze budowlanym_ - uważa burmistrz Brodnicy poproszony o komentarz do tej sprawy.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska