https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rypin. Owoce są potwornie drogie!

(ES)
za warzywa i owoce płacimy coraz więcej
za warzywa i owoce płacimy coraz więcej ES
- Kilka lat temu za jabłka płaciło się złotówkę - wspomina Ewelina Wiśniewska, handlowiec. - Teraz? Ten sam gatunek chodzi za 2,50 zł. Wszystko podskoczyło.

Wybraliśmy się na rypińskie targowisko, aby sprawdzić ceny lokalnych smakołyków. Co się okazało? Drogie są nie tylko owoce, ale i warzywa. - Wszystko poszło w górę -stwierdza Stefan Pesta, jeden z klientów. - Wiśnie kosztowały 2 zł za kilogram, a cena podskoczyła o 100 proc.

Z ziemniaków nie rezygnujemy

Jak przyznają handlowcy, przez wyższe ceny - targowisko odwiedza mniej osób. - Święta prawda - opowiada Ewelina Wiśniewska. - Widać choćby po naszych utargach. Dla porównania: kilka lat temu za kilogram jabłek płaciło się złotówkę. Dzisiaj to 2,50 zł. Ludziom brakuje pieniędzy, ale z jednego nie rezygnują - cały czas bardzo dobrze schodzą ziemniaki. Wiadomo, coś trzeba zjeść na obiad. Nie narzekamy też na sprzedaż ogórków. Jest sezon zapraw.

Co najbardziej poszło w górę na rypińskich kramach? Młode jabłka, brzoskwinie. Pieczarki kosztują średnio 5 zł za kilogram, a bób - 5,50. Za kilogram nektarynek zapłacimy 5 zł, zaś moreli - 3,50. Wielbiciele czereśni muszą przygotować aż 10 zł. Papierówki? Ich cena to około 3,50 zł.

- Pamiętam, jak zazdrościliśmy owoców zachodniej Europie. Teraz sto razy bardziej wolę nasze - stwierdza pan Stefan. I dodaje: - Owoce czy warzywa z marketu? Oj, raczej nie mam do nich przekonania. Mało to razy człowiek się naciął? Dla przykładu - kiedyś kupiłem ogórki na zaprawy, które po trzech dniach zaczęły potwornie śmierdzieć. Wolę robić zakupy na targowisku i widzieć co, i od kogo biorę. Zawsze można porozmawiać z sadownikiem czy hodowcą.

Pięć razy dziennie? Odpada

- Te wszystkie ceny mnie przerażają, ale przecież nie wykreślę warzyw i owoców z jadłospisu - stwierdza Katarzyna Leszczyńska, którą spotkaliśmy przy Orzeszkowej. - Mam dzieci, muszę zwracać uwagę na to, co mają na talerzach. Ale z drugiej strony, kiedy słyszę, że powinny pięć razy dziennie jeść warzywa i owoce, zastanawiam się, kogo na to stać? Niedługo nawet zupa warzywna będzie dla nas luksusem. Włoszczyzna swoje kosztuje.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A ty za to jestes zajebistym ekonomista. Przy tonie jablek w 2009 dostałes 150 zł a w 2010 800 zł przebitka 6 krotna nawet przy zmnieszonych plonach 4 krotnie to wychodzisz lepiej a w najgorszym przypadku na to samo. Wiec nie pierdziel ze jestes zle bo owoce i warzywa sa kilkakrotnie drozsze mozesz nazekac jak cena nie zmieni sie przez kilka lat ale wtedy nadrabia sie loscia.

no tak wy na wszystkim się znacie:) czemu nie posadzisz sadu, skoro tak zazdrościsz?
a
awer
widać, że niewiele wiesz o rolnictwie

A ty za to jestes zajebistym ekonomista. Przy tonie jablek w 2009 dostałes 150 zł a w 2010 800 zł przebitka 6 krotna nawet przy zmnieszonych plonach 4 krotnie to wychodzisz lepiej a w najgorszym przypadku na to samo. Wiec nie pierdziel ze jestes zle bo owoce i warzywa sa kilkakrotnie drozsze mozesz nazekac jak cena nie zmieni sie przez kilka lat ale wtedy nadrabia sie loscia.
h
henryka
to ugotuj zupę z trawy głupia babo!!
G
Gość
Szczególnie moje ulubione truskaweczki. Gdyby nie z działki to nawet nie warto kupować
G
Gość
A politycy z PSL nażekają że rolnicy biede klepią że paliwo podrożało i środki ochrony roslin tez ze enrgia elektryczna podrozłąa ipt tylko prowadzacy audycje radiowa glupi redaktorek nie skomentował że produkty rolne tez podrozały. I tak własnie mozna manipulować ludzmi powiedziec polowiczna prawde a jak sie czlowiek zaglebi w temacie to dojdzie do innego wniosku. Przyklad jablek przemyslowych dwa lata temu były po 15 gr a rok temu cena dochodzila do 80 gr albo jak podrozało zboże prawda ze mniejszy urodzajpodwyzka paliwa itp ale nie pierdzielcie ze rolnikom nie oplaca sie produkowac bo w to nie uwieze no chyba ze kleska zywiolowa bedzie.

widać, że niewiele wiesz o rolnictwie
w
wer
A politycy z PSL nażekają że rolnicy biede klepią że paliwo podrożało i środki ochrony roslin tez ze enrgia elektryczna podrozłąa ipt tylko prowadzacy audycje radiowa glupi redaktorek nie skomentował że produkty rolne tez podrozały. I tak własnie mozna manipulować ludzmi powiedziec polowiczna prawde a jak sie czlowiek zaglebi w temacie to dojdzie do innego wniosku. Przyklad jablek przemyslowych dwa lata temu były po 15 gr a rok temu cena dochodzila do 80 gr albo jak podrozało zboże prawda ze mniejszy urodzajpodwyzka paliwa itp ale nie pierdzielcie ze rolnikom nie oplaca sie produkowac bo w to nie uwieze no chyba ze kleska zywiolowa bedzie.
t
tery
to ugotuj zupę z trawy głupia babo!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska