- Ostatnio rzadziej kupuję drób, bo w marketach można znaleźć sporo wieprzowiny w promocji - mówi klientka bydgoskiego dyskontu. - Kupiłam szynkę po 9,50 zł/kg, nieco wcześniej - także dzięki promocji - zrobiłam zapas kotletów schabowych (schab po ok. 9 zł/kg).
Zmiany w polskim rolnictwie
- Wieprzowina sprzedawana w promocji może być świetnym wabikiem na klientów sieci handlowych, którzy przy okazji kupią wiele innych produktów - twierdzi Jan Biegniewski, wiceprezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS, którego rodzinne gospodarstwo znajduje się w miejscowości Wronie k. Wąbrzeźna.
- Jeśli w markecie kilogram schabowego kosztuje 8 - 9 zł, to co to jest za mięso? - dziwi się Jarosław Saldat, rolnik z Dworzyska (pow. świecki). - Może było nastrzykiwane wodą dla zwiększenia masy? I w jakim kraju zostało wyprodukowane tak tanio?
Narzekają rolnicy, ale i przetwórcy
Rolnikom puszczają nerwy, bo ceny w skupie trzody chlewnej są ich zdaniem zbyt niskie. Podobny problem mają producenci wieprzowiny w całej Unii Europejskiej. Powodem kłopotów jest mniejszy eksport wieprzowiny do Chin. Mięso, które nie trafi do Azji np. z Hiszpanii, zostaje na europejskim rynku i obniża ceny, ale głównie w skupie.
- Oprócz promocji nie ma co liczyć na tańszą wieprzowinę, bo ubojnie i przetwórnie wolą zapełnić magazyny niż sprzedawać tak tanio - mówi Witold Choiński, prezes zarządu Związku Polskie Mięso. - Także przetwórcy tracą na rozregulowanym rynku, a koszty rosną.
Jarosław Saldat ostatnio sprzedawał tuczniki pod koniec drugiej dekady czerwca i za kilogram w wadze żywej otrzymał 4,60 zł. - Teraz jest jeszcze o 10 groszy taniej - dodaje rolnik z pow. świeckiego.
Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej i producent trzody chlewnej za tuczniki sprzedawane trzy tygodnie temu (w wadze bitej ciepłej - wbc) otrzymał 7,26 zł, 2 tygodnie temu - 7,02 zł, zaś tydzień temu - 6,67 zł.
- Spadki cen w skupie powinny się zatrzymać, ponieważ stawki na niemieckiej giełdzie, która rzekomo jest wyznacznikiem cen w Polsce, już się ustabilizowały - uważa Ryszard Kierzek.
Z notowań Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego wynika, że w minionym tygodniu za kilogram tucznika w wadze żywej oferowano sprzedającym 4,50-5,10 zł. Za maciory proponowano 2,70-3,60.
To też może Cię zainteresować
Odzwierciedleniem sytuacji na rynku są także niskie ceny za warchlaki. Ostatnio oferowano za sztukę 120-160 zł.
- Jeśli za warchlaka miałbym zapłacić 120 zł, za zboże na paszę dla jednej sztuki - ok. 400 zł, to wydałbym (nie licząc już innych kosztów produkcji)520 zł - wylicza Jarosław Saldat. - A w skupie za tucznika zaoferują mi 450 zł. Jak długo można dokładać do produkcji?
Problemy w chińskich chlewniach wpłyną na eksport
Aleksander Dargiewicz, prezes Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej Polpig, zwraca uwagę, że kraje unijne (poza Francją), obniżyły ceny skupu tuczników. Jego zdaniem równowaga na rynku została zaburzona z powodu ograniczenia eksportu unijnej wieprzowiny do Chin. Dlatego spora część wieprzowiny pozostaje na rynku unijnym powodując presję na ceny skupu żywca wieprzowego w krajach UE.
Było wiadomo, że po wcześniejszej walce chińskich producentów z afrykańskich pomorem świń, w Państwie Środka trwało odbudowywanie pogłowia trzody. To spowodowało m.in. wzrost cen na rynku pasz.
To też może Cię zainteresować
Co dalej? Aleksander Dargiewicz: - Jeśli sprawdzą się nieoficjalne informacje o kolejnych problemach z ASF-em w Chinach, to za kilka tygodni zainteresowanie wieprzowiną z Europy może być większe. Jeżeli jednak Chińczycy poradzą sobie z afrykańskim pomorem świń, to europejscy producenci będą musieli poszukać nowych rynków zbytu, albo zmniejszyć produkcję.
