Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal w najlepszym momencie

Rozmawiał ADAM WILLMA
Skandal w najlepszym momencie
Skandal w najlepszym momencie sxc.hu
Rozmowa z dr Krzysztofem Pietrowiczem socjologiem z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

- Spodziewał się pan umorzenia w sprawie afery hazardowej?

- Spodziewałem się dokładnie takiego rozwoju wydarzeń. Nawet nie zaskoczył mnie czas tej decyzji.
- Opozycja używa solidarnie słowa "Skandal". A taka solidarność rzadko się tej opozycji przytrafia.

- Tak, w sensie moralnym na pewno jest to słuszne określenie. Pod względem potencjału społecznej szkodliwości afera hazardowa była zjawiskiem wielokrotnie wyższego kalibru niż afera Rywina. Mieliśmy tu do czynienia z wysokimi rangą politykami ugrupowania rządzącego, którzy wchodzili w niejasne relacje z rozmaitymi biznesmenami. W przypadku afery Rywina nigdy nie ustalono, kto stał za ofertą, ale bez wątpienia stopni pośrednictwa było kilka. W aferze hazardowej mamy do czynienia z bezpośrednim przełożeniem pomiędzy elitami władzy a biznesem.
- Na konsekwencje to się nie przekłada.

- Konsekwencją afery Rywina była nie tylko zmiana ekipy rządzącej, ale też całego układu politycznego. Tymczasem sprawa afery hazardowej została perfekcyjnie wytłumiona. Co prawda, pewnych rzeczy nie można było zamieść pod stół, bo informacje się wydostały do mediów, ale resztę wysprzątano doskonale. Teraz mamy kolejną tego odsłonę. Owszem, nasza wiedza na temat materiałów, którymi dysponuje prokuratura jest szczątkowa, bo prokuratura bardzo niechętnie je ujawniała. Natomiast argument, że mamy do czynienia z nagannym, wątpliwym moralnie postępowaniem, ale nie z przestępstwem, musi budzić bardzo poważne wątpliwości.
- Jak ta decyzja przełoży się na wynik wyborczy?

- Moment jej ogłoszenia przypadł na bezpieczny czas na tyle długo przed wyborami, że to przełożenie może nie zaistnieć wcale. Na razie spekuluje się na temat powrotu ministra Drzewieckiego do polityki, co może negatywnie odbić się na wizerunku PO. Trudno jednak przypuszczać, aby PO pozwoliło sobie na PR-owski błąd, skoro nie popełniła go w znacznie trudniejszej dla siebie sytuacji.
- Powrót polityków z hazardowej banicji wzmocni opozycję wobec Tuska w PO?

- Trudno przewidzieć, ponieważ nasz obraz PO od środka to wizja silnie zmanipulowana. Sądzę jednak, że ta sprawa nie odbije się na pozycji premiera, który nie ma aktualnie konkurencji w swojej partii i nie będzie jej miał, dopóki nie odniesie wyraźnej porażki wyborczej. Owszem, pojawiają się scenariusze, w których pewna grupa skupia się wokół marszałka Schetyny, ale nie traktowałbym ich na razie poważnie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska