Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Superfilet - Miruna Nowozelandzka

Reklama
Abramczyk Sp. z o. o.

Miruna dostępna jest w Polsce tylko w postaci mrożonej, ponieważ pochodzi z daleka – łowiona jest u wybrzeży Nowej Zelandii. Ta, którą oferuje firma Abramczyk, to filet pozbawiony skóry i ości, głęboko mrożony, z minimalną ilością glazury.

Miruna trafiająca na polskie stoły dzięki firmie Abramczyk, łowiona jest w południowo-zachodniej części Oceanu Spokojnego. By dotarła do Polski, drogą morska przebywa przeszło 22 tysiące kilometrów. Właśnie dlatego w sklepach dostępna jest tylko w postaci mrożonej – dzięki odpowiedniemu mrożeniu zachowuje najwyższą jakość i swoje walory smakowe.

Filet z miruny nowozelandzkiej z firmy Abramczyk jest przygotowywany ze specjalnie wybranego gatunku i odmiany tej ryby, o cenionych walorach smakowych. Z ryb żyjących dziko i łowionych w dokładnie określonym miejscu, z łowisk spełniających standardy zrównoważonego rybołówstwa. Ryby przygotowywane są bezpośrednio po złowieniu z wykorzystaniem specjalnej metody pin bone out, która umożliwia całkowite oddzielenie ości od mięsa i mrożone na statku. W procesie mrożenia nie są stosowane żadne substancje dodatkowe, ilość glazury jest minimalna, stanowi jedynie 5 procent. W handlu miruna dostępna jest zawsze w ściśle określonym rozmiarze, zapewniającym wysokie walory kulinarne filetów. Każdy superfilet opatrzony jest hologramem z indywidualnym numerem produktu.

Dzięki starannemu przygotowaniu ryb do mrożenia, przygotowując z nich dania w naszych domach, możemy się cieszyć ich smakiem i łatwością przygotowania.

Tu podaj tekst alternatywny

Abramczyk
SMS o treści: PRZ.5 pod numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT)
Klikaj: SUPERFILET - Miruna Nowozelandzka

Nasze Dobre 2016

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska