Zapewne nie musimy o tym nawet wspominać, jednak - na wszelki wypadek: po powrocie ze sklepu trzeba dokładnie umyć zakupione owoce (jak i warzywa). W ten sposób pozbędziemy się choćby resztek pestycydów i czyhających bakterii. Ale - uwaga! Wilgoć szkodzi (woda usuwa ochronną warstwę, przyspiesza procesy gnilne), więc pamiętajmy o wytarciu owoców.
Owoce przechowywanie
Jeśli chodzi o lodówkę, możemy włożyć do niej już dojrzałe owoce, które dobrze czują się w temperaturze poniżej 15 stopni Celsjusza. Ostrożnie z malinami, jeżynami, poziomki czy truskawkami czyli owocach nietrwałych z natury - w lodówce mogą leżeć góra do dwóch dni.
Warto wiedzieć również: Śliskie, tłuste, nieco lepkie jabłka w markecie lub sklepie. Czy są zdrowe i bezpieczne?
Kto ma suchą spiżarnię, może przechowywać w niej winogrona i śliwki (2 – 3 dni), niedojrzałe banany i gruszki (do 7 dni). Nawet do dwóch tygodni będą tutaj zaś bezpieczne jabłka. Oby uniknąć rozczarowania, warto - od czasu, do czasu - przejrzeć owoce w spiżarni i upewnić się, że się nie psują. Weźmy też pod uwagę etylen, który wydzielają zwłaszcza jabłka i banany. Przyspiesza on dojrzewanie innych owoców, a co się z tym wiąże, wpływa też na szybsze gnicie.
Przechowując dojrzałe owoce, darujmy sobie woreczki foliowe, zamknięte pojemniki itp. Dobrą opcją są drewniane skrzynki.
Jak mówi logika, owoce egzotyczne są one zachwycone niskimi temperaturami. Temperaturę pokojową lubią m.in.
- pomarańcze
- grejpfruty
- cytryny
- banany
Czas na sezonowe przysmaki. Co jeść jesienią?
Do lodówki lepiej nie wkładać też rodzimych owoców, które są jeszcze niedojrzałe - jabłka, śliwki, brzoskwinie (w wyższej temperaturze szybciej nam dojrzeją). Schować możemy, ale - dopiero po osiągnięciu dojrzałości! - ananasy, awokado, melony, papaje czy kiwi.
Owoce w lodówce
Odpowiednim miejscem są dolne szuflady. Panuje tutaj optymalna temperatura około 10 stopni, więc szuflady można też zarezerwować na warzywa.
