Anwil Włocławek w sobotę w kiepskim stylu przegrał z MKS Dąbrowa Górnicza. To już szósta porażka mistrzów Polski i piąta we własnej hali. Co gorsza, zespół nie radzi sobie z rywalami niżej notowanymi w tabeli, wcześniej przegrał także z AZS Koszalin i Spójnią Stargard.
Po meczu stanowisko zajął Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka i wielki fan koszykarzy.
Czas na reakcję. Przecież wszyscy jesteśmy Głodni Zwycięstw! Pojedyncze porażki nie bolą i zdarzają się każdej drużynie. Ale seria słabych spotkań Anwilu zmusza do działania. Może impuls z zewnątrz wpłynie na większe zaangażowanie i wolę walki. W poniedziałek złożony zostanie wniosek o zwołanie posiedzenia Rady Nadzorczej KK Włocławek w trybie nadzwyczajnym i odwołanie jej Przewodniczącego.
Co ciekawe, to nie pierwsza taka reakcja Wojtkowskiego. Dwa lata temu Anwil odpadł w ćwierćfinale z Czarnymi Słupsk. Wówczas także prezydent zapowiedział zmianę szefa rady nadzorczej spółki. Na włosku wisiała wówczas przyszłość prezesa Arkadiusza Lewandowskiego, a przede wszystkim Igora Milicicia. Ostateczna cała trojka uratowała posady, a rok później Anwil świętował mistrzostwo Polski.
TAK ANWIL PRZEGRAŁ Z MKS DĄBROWA GÓRNICZA. SPRAWDŹ!
Tym razem jednak Piotr Świderski może się nie uratować, tak wynika z układu sił w zarządzie, który tworzą przedstawiciele miasta i TKM. W całej sytuacji może spełnić rolę kozła ofiarnego. Tak naprawdę przyczyn problemów Anwilu raczej należy szukać w sportowych ruchach w drużynie. Po bardzo udanym meczu derbowym w Toruniu zdecydowano się na radykalne zmiany i wymieniono trzech graczy, aby pozyskać Ivana Almeidę. Do tego jeszcze przyplątały się kontuzje. Do dziś drużynie nie może odzyskać równowagi i dobre mecze przeplata z bardzo słabymi.
