Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Na imię ci... Głupota

Hanka Sowińska [email protected] 52 326 31 33
Hanna Sowińska, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe"
Hanna Sowińska, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe" archiwum GP
Jak się Państwu córunia urodzi, będzie mogła otrzymać imię "Czterdzieści i cztery". Prawda, że nie byle jakie, bo z mickiewiczowskich "Dziadów" wyjęte. W USC nie będą kręcić nosem. Bo za rodzicami stać będzie prawo. Głupie, ale prawo!

Bójcie się więc jeszcze nienarodzone dzieci!

O tym, że w imię daleko idących swobód obywatelskich rodzice będą mogli nadawać dzieciom imiona zdrobniałe i bezpłciowe napisała dzisiejsza "Rzeczpospolita". Rząd bowiem przygotowuje nowe przepisy.

Czym urzędnicy MSW tłumaczą daleko posuniętą liberalizację przepisów? Między innymi tym, że zwiększa się liczba małżeństw cudzoziemskich. I że pojawia się coraz więcej imion niespolszczonych, które nie dają pewności co do płci dziecka.

Poza tym górę bierze pogląd, że wybór imienia powinien w większym stopniu zależeć od decyzji samych rodziców.

Zobacz też: Jakie imiona dają swoim dzieciom gwiazdy?

Nie wiem, jakie są w polskich rodzinach "mechanizmy" i "tradycje" nadawania imion. Czy ostatnie zdanie należy do mamy, a może taty? Albo do dziadka, który marzył o tym, by jego pierworodny wnuk miał na imię Józef (naturalnie z miłości do Marszałka).

To, że nadanie imienia (imion) dziecku jest prawem rodziców wydaje się "oczywistą oczywistością". Ale prawo nie oznacza, że mogą iść na pasku urzędniczej głupoty i korzystać z chorego prawa.

Dziecko, które "sobie urodzili" nie jest ich własnością. Nie mają prawa nadać mu imienia, które unieszczęśliwi je na całe życie.

Czytaj: Henryk Sienkiewicz, kolega Władysława Jagiełły

Fakt, że rodzice używają zdrobnień czy pieszczotliwych określeń, np. Bąbelek, Muszka, Misia, Kajtuś, nie ma nic wspólnego z oficjalnym imieniem. Gdy Misia dorośnie, sama zdecyduje, czy chce, by ją tak nadal nazywano. Ale ośmieszenie dziecka w chwili narodzin, poprzez nadanie mu imienia np. Buźka, powinno być karalne.

Komentarz sam się nasuwa. Jeśli nie ma chleba, niech będą igrzyska. I takie rzadzący właśnie nam fundują. Dyrektor jednej z bydgoskich szkół mówi mi o głodnych dzieciach. Politycy i urzędnicy nie widzą jednak tego dramatu. Jasne, że łatwiejsze jest ośmieszenie dzieci niż ich nakarmienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska