https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Opieka społeczna nie wyleczy głupoty

Maciej Czerniak
Autorem dzisiejszego komentarza jest Maciej Czerniak
Autorem dzisiejszego komentarza jest Maciej Czerniak archiwum GP
Pijani rodzice. To już nie stwierdzenie, tylko slogan, ponura mantra. Słownik frazeologiczny języka polskiego powinien wzbogacić się o taki oto nowy związek.

W lesie na skraju Bydgoszczy zatrzymano matkę z dwójką kilkuletnich dzieci. Matka była pijana. Tak mocno, że nie potrafiła ustać o własnych siłach. Dwie pociechy kręciły się koło niej: zziębnięte, głodne, zmęczone. Policjanci, którzy podeszli do matki, zostali odstraszeni warknięciem pijanej kobiety. Chciała zatrzymać dzieci przy sobie, ale te bardziej bały się jej, niż obcych ludzi.

Zobacz także: W Bydgoszczy dziecko wypadło z okna. Matka była pijana! [wideo]

Inny obrazek. Tym razem sprzed kilku dni. Też w Bydgoszczy 32-letnia matka opiekowała się półtorarocznym synkiem mając 0,3 promila alkoholu. Pijana nie była. Jeszcze. To pewnie skutek wieczornej imprezki, albo... porannego piwka. Dziecko wdrapało się na parapet i wypadło przez okno z drugiego piętra. Doznało poważnych obrażeń narządów wewnętrznych.

Znak czasu? Rezygnacja? Gest poddania się beznadziei codzienności: permanentnemu brakowi pieniędzy na jedzenie, na przedszkole, na pieluchy? Gest poddania się brakowi pracy? A może po prostu wybór życiowy.

Nie zamierzam usprawiedliwiać rodziców, którzy piją zapominając o tym, że mają pod opieką dzieci. Bynajmniej. Próbuję tylko szukać odpowiedzi na pytanie: Dlaczego tak się dzieje? Ktoś powie, że rodziny, które uchodzą za dysfunkcyjne, czy wręcz patologiczne, nie są pod wystarczającym nadzorem opieki społecznej. To bzdura. Opieka nie wyleczy głupoty. Może co najwyżej próbować złagodzić jej skutki.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 25.08.2014 o 14:57, Gość napisał:

I to jest dobre pytanie trafiające bezwzględnie w samo jądro problemu.

Nie zgodzę się. Wypic lampke wina/piwko do kolacji a niedopilnowac przy okazji dziecka ktore wyfruwa przez okno to dwie rozne rzeczy. mozna wypic lampke wina i dopilnowac dziecka.

G
Gość

czy wy pismaki sie wreszcie nauczycie ze nie ma w jezyku pomocy spolecznej czegos takiego jak OPIEKA SPOLECZNA????? POMOC SPOLECZNA!!!!

G
Gość
W dniu 25.08.2014 o 13:55, got napisał:

A ja mam pytanie do Pana redaktora, który jak zakładam nie stanowi rodziny patologicznej. (Odpowiedź uzalezniam od tego czy ma Pan własne dzieci, czy też nie). Zatem czy z ręka na sercu jest Pan powiedzieć, że nigdy w życiu podczas obecności swoich dzieci w domu nie wyprawił Pan np. uroczystości urodzinowej lub innej, podczas której Pan i Pańska żona (partnerka) nie wypilibyście chociażby lampki wina? Teoretycznie rzecz biorąc byliście wówczas pod wpływem alkoholu i nie byliście w stanie sprawować opieki nad dziećmi i teoretycznie też gdyby któryś z sasiadów zawiadomił policję miałby Pan kłopoty. Pozdrawiam.

I to jest dobre pytanie trafiające bezwzględnie w samo jądro problemu.

g
got

A ja mam pytanie do Pana redaktora, który jak zakładam nie stanowi rodziny patologicznej. (Odpowiedź uzalezniam od tego czy ma Pan własne dzieci, czy też nie). Zatem czy z ręka na sercu jest Pan powiedzieć, że nigdy w życiu podczas obecności swoich dzieci w domu nie wyprawił Pan np. uroczystości urodzinowej lub innej, podczas której Pan i Pańska żona (partnerka) nie wypilibyście chociażby lampki wina? Teoretycznie rzecz biorąc byliście wówczas pod wpływem alkoholu i nie byliście w stanie sprawować opieki nad dziećmi i teoretycznie też gdyby któryś z sasiadów zawiadomił policję miałby Pan kłopoty. Pozdrawiam.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska