https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Papież nie żąda wyrzeczeń, jedynie nawołuje do umiaru

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz, autorka komentarza "W samo południe
Agnieszka Romanowicz, autorka komentarza "W samo południe
Nie byłoby reprymendy papieża, gdyby księża sobie na nią nie zapracowali. Widocznie nader często oczekiwali od wiernych zapłaty za sakramenty, skoro dotarło to aż do Watykanu.

Ja, na szczęście, tego nie doświadczyłam. Nie musiałam płacić ani za ślub, ani za chrzest dzieci. Ksiądz powiedział: co łaska i dałam mu tyle, na ile było mnie stać. Inaczej było z pogrzebem, który przeszłam w tym roku - stawka wynosiła 400 zł. Zapłaciłam bez pretensji, bo wiem, że to pieniądze nie za posługę, lecz za wywóz śmieci z cmentarza i koszenie go przez 20 lat.

Czytaj: Papież do księży: Nie proście wiernych o pieniądze za sakramenty. Co na to proboszczowie z regionu?

Z takimi wydatkami nikt nie polemizuję. Chcesz mieć posprzątane - płać! Chcesz założyć piękną suknię ślubną - to będzie kosztować. Podobnie jak limuzyna, wystawne przyjęcie, prezenty na pierwszą komunię.
Jednak ogromne wydatki na celebrowanie sakramentów nie miałby racji bytu, gdyby nie robota księdza. Dlaczego więc jemu płacimy tak niechętnie w porównaniu z kamieniarzem, krawcem czy właścicielem restauracji?

Sądzę, że to wina Kościoła, który tolerowaniem pasibrzuchów podpada od średniowiecza. Prawie każdy katolik był tego świadkiem.

Ja nie zapomnę kobiety, która na ul. Mostowej w Bydgoszczy ustawiała się do żebrania z kilkuletnim synem na wózku inwalidzkim. Chłopiec był nieszczęśliwy, że musi tam stać. Było chłodno - mama miała ciepły płaszcz, okutała syna podwójnym kocem. Kierowałam się na ul. Jezuicką, do urzędu miejskiego. Ze łzami w oczach myślałam o nieszczęściu tej rodziny, gdy moją uwagę odwróciło srebrne audi TT. To było w 15 lat temu, ludzie przystawali na widok nowoczesnej, sportowej bryki (zdaje się, że kosztowała wtedy 300 tys. zł).

Jakaż ogarnęła mnie wściekłość, gdy zjechała pod farę i wysiadł z niej dumny pan w szacie biskupa. Poruszona biedą chłopca z Mostowej z trudem powstrzymałam gniew.
Boli mnie to do dziś i jestem pewna, że o takich "kapłanów" chodzi papieżowi. Najwyższy czas zacząć się od nich domagać umiaru!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
SANDIEGO

     Długo, bardzo długo docierały w takim razie wszelkie informacje do Watykanu. Niektóre wieści docierały do stolicy Piotrowej po kilkuset latach. Media przedstawiają obecnego papieża jako "fajnego chłopa". Ja uważam, że jest on taki sam jak inni następcy św. Piotra. Obym się mylił.

j
jan z

Pełna jawnosć finansowa Koscioła katolickiego ,obowiazek ujawnienia majątku przez duchownych oraz pełne rozliczenie się z każdej złotówki przed wiernymi i wtedy ......Alleluja i do przodu

k
k

Pani dziennikarka pamięta jakie auto miał biskup, i że miała łzy w oczach, to pewnie też pamięta czy coś tej kobiecie dała.

G
Grzegorz

a dała Pani cos tej kobiecie? Bo w Polsce bardzo popularne jest oczekiwanie na miłosierne gesty ale nie od siebie.

k
k

Akurat Pani pamięta markę i kolor auta, które zobaczyła 15 lat temu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska