Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe. Paratelewizja kontra prawdziwe igrzyska

Alicja Wesołowska
archiwum
Polscy paraolimpijczycy wylądowali wczoraj na lotnisku Chopina. Witało ich kilkaset osób. Były kwiaty, flagi, podziękowania, gromkie "Sto lat" i entuzjastyczne okrzyki. Sielanka? Niekoniecznie.

Przypomnijmy: chodzi o imprezę, na której pojawiły się cztery tysiące sportowców ze 164 krajów. Imprezę, podczas której Polacy zdobyli 36 krążków, zajmując w klasyfikacji medalowej dziewiąte miejsce, a hymn Polski zagrano aż 14 razy. Dla porównania: na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich złotych medali dla Polski było pięć.

Przeczytaj także:Paraolimpiada 2012. 36 medali Polaków

A teraz ręka w górę: kto obejrzał choćby jeden występ naszych sportowców na paraolimpiadzie?

Wiem, łatwo nie było. TVP nie zdecydowało się na pokazywanie igrzysk. Fanom sportu nie pozostało nic innego, jak tylko z determinacją szukać informacji i transmisji na żywo w internecie. Warto było się wysilić, żeby zamiast tradycyjnego "było blisko, ale niestety...", usłyszeć "mamy złoto!". Zamiast nieśmiałej nadziei na medal (jakikolwiek, byle w końcu był!) poczuć autentyczną narodową dumę, kiedy na pierwszym stopniu podium stoi Polak, stadion wiwatuje i słychać Mazurka Dąbrowskiego.
I tak czternaście razy.

Ale była to radość dla wybranych, bo przeciętny Kowalski do transmisji z paraolimpiady się nie dokopał. Oficjalny powód: brak pieniędzy (wydanych na obsługę Euro i Olimpiady). W związku z tym od telewizji publicznej dostaliśmy średnio piętnaście-dwadzieścia minut transmisji dziennie plus króciutkie materiały o złotych medalistach.

Mówiło się też o nieoficjalnych powodach: że to nieestetyczne, że małe zainteresowanie, że i tak nikt by tego nie oglądał. Rzecznik TVP kategorycznie zaprzeczała - i słusznie, bo naprawdę trudno znaleźć cokolwiek nieestetycznego w porywającym widowisku, jakie zafundowała nam Natalia Partyka, wygrywając złoto w tenisa stołowego o zaciętej walce z Chinką Qian Yang.

Że niepełnosprawni? Joanna Mendak, paraolimpijka, trzykrotna złota medalistka, mimo poważnej wady wzroku przepływa dystans stu metrów motylkiem w minutę. Ja przy dobrych wiatrach przepłynę motylkiem jakieś pięć metrów, zanim zacznę tonąć. Naprawdę jakoś trudno mi nazwać zdobywczynię złotego medalu niepełnosprawną.

Można to było zrobić inaczej. Doskonały przykład dali nam Brytyjczycy udowadniając, że paraolimpiada nie jest gorszym dodatkiem do letnich igrzysk olimpijskich. Widać to było już przy otwarciu letniej olimpiady, gdy słynnego "God save the Queen" nie odśpiewał żaden znany wokalista (a przecież Brytyjczycy mieli w kim wybierać), ale Chór Kaos, w którym połowa śpiewaków to niesłyszące dzieci. Później na olimpijskim stadionie pojawili się tancerze na wózkach.

A sama paraolimpiada? Ceremonię otwarcia w brytyjskim Channel 4 oglądało w sumie ponad 11 milionów widzów - rekord oglądalności dla stacji w ostatniej dekadzie. Imprezę promowało hasło "Meet the Superhumans" ("Poznaj superludzi"), a widzowie zasypali Channel 4 protestami, bo ich zdaniem stacja zbyt często przerywała transmisję reklamami.

Prawie półtora miliona biletów rozeszło się jeszcze przed rozpoczęciem letnich igrzysk, a kolejne tyle już podczas trwania imprezy; na niektóre wydarzenia można było wejść wyłącznie kupując bilety od koników po niebotycznych cenach.

Podczas ceremonii zamknięcia hymn Wielkiej Brytanii zaśpiewała Lissa Hermans, niewidoma dziewczyna cierpiąca na autyzm, a po niej zagrał Coldplay. Widowisko obejrzało blisko 8 milionów ludzi.

Wniosek narzuca się sam. Gdybym mogła wybierać, komu zapłacę abonament: TVP czy BBC, nie zastanawiałabym się ani chwili.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska