Wczorajszy raport MSW: na Ukrainie prezydenta Komorowskiego nie ustrzeżono przed atakiem jajkiem, bo był błąd w procedurach. Dobrze, że to tylko jajko, a nie coś gorszego.
Szczególnie tragicznie proceduralne ograniczenia odbijają się w służbie zdrowia. Ileż to razy w ostatnich miesiącach czytaliśmy, jak to pacjent zgodnie z procedurą odsyłany od szpitala do szpitala zmarł po drodze lub przed izbą przyjęć, bo nikt nie chciał wyjść za próg i udzielić mu pomocy. Pogotowie, szpital i przychodnie podrzucają sobie pacjenta nawzajem, a ten nie doczekuje rozwiązania sporu.
Zobacz też: Mężczyzna zmarł w karetce. Ratownicy zostawili zwłoki na poboczu [wideo]
Procedura to w założeniu dobra rzecz. W ich tworzeniu lubują się urzędnicy, a szczególnie zachodnie korporacje, od których się tego nauczyliśmy. Usiłują rzeczywistość wpasować w schemat i przewidzieć zachowanie, które powinno nastąpić w określonej sytuacji, pokazać je krok po kroku.
Procedura to wygodna rzecz. Pacjent zmarł, bo krążył między szpitalami? Coś "tąpnęło", choć teoretycznie nie powinno? Jeśli procedury zostały zachowane - winnych nie ma. Trudno.
Czytaj również: Toruń. 50-latek zmarł przed izbą przyjęć
Procedura oducza myślenia, poszukiwania nowych, nieschematycznych rozwiązań. Bo pierwsze pytanie w kryzysowej sytuacji brzmi: co przewiduje procedura?
Procedury, nawet przedyskutowane wśród fachowców, przemyślane, przetestowane sprawdzą się w stu typowych i przewidywalnych sytuacjach: w takim przypadku zastosuj procedurę A, w takim - B, w jeszcze innym - C. Ale gdy pojawi się sytuacja D, która nie mieści się w żadnej opisanej procedurze? A przecież nie od dziś wiadomo, że los i życie piszą najbardziej zaskakujące i nieprzewidywalne scenariusze.
Chciałabym, żeby procedura jednak nie zwalniała z myślenia, żeby nie zastępowała rozsądku, intuicji, doświadczenia, które są czasami milion razy więcej warte niż wydumane za biurkiem procedury. Ale do tej pory nie wpadła mi w ręce taka, w której na końcu byłoby napisane: "W nieprzewidzianych przypadkach zastosuj procedurę specjalną: włącz myślenie".
Czytaj e-wydanie »