Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W wyścigu do władzy - na gorąco komentuje Roman Laudański

Roman Laudański
Gdy w ostatnich latach w prezydenckich rankingach pojawiało się nazwisko Radosława Sikorskiego on sam, bardzo dyplomatycznie, dystansował się do tych pomysłów. Prosił o inne pytanie, uchylał się od odpowiedzi, choć - moim zdaniem - dobre notowania były mu miłe.

Niby oficjalnie zaprzeczał. On? Skądże? Zna swoje miejsce w szeregu. Ale w głębi duszy pewnie nosił marzenie o pałacu prezydenckim. Podobnie przedziwną sytuację mieliśmy przy wyborze nowego szefa NATO. Niby chciał, a się nie zgłosił.

Kiedy premier Donald Tusk oficjalnie zrezygnował z kandydowania i na liście rankingowej pojawili się Bronisław Komorowski i obecny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, ten ostatni - już bez fałszywej skromności i krygowania się - obwieścił, że chce kandydować. Dotychczasowe sondaże sugerują, że wygrałby starcie z Lechem Kaczyńskim, ale czy wygra prawybory w Platformie Obywatelskiej? Tu wszystko może się zdarzyć. Czy Sikorski realnie ocenił swoje szanse, by oficjalnie głosić, że duet: on i Tusk, to dopiero by się działo? Czy nie został wystawiony, by zbadać grunt, a w ostatecznej rozgrywce pojawi się ktoś inny?

Wreszcie, czy PO zasługuje na to, żeby spuścić ją z oka? Oddać jej całą władzę, i premiera, i prezydenta?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska