Częste wahania temperatury, przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach, kąpiele wodne i słoneczne osłabiają odporność jeszcze w okresie letnim. Tymczasem wypoczęci i zdrowi zapominamy o profilaktyce.
A organizm bardzo szybko traci zapasy energii nagromadzone w czasie letniego wypoczynku. Spada odporność na infekcje i wraz z nadejściem jesieni z łatwością ulegamy atakowi bakterii i wirusów.
Po pierwsze więc - odpowiedni sen. Dorosły człowiek potrzebuje przeciętnie 7-8 godzin snu. Ale liczy się także jakość nocnego odpoczynku. Aby ją podnieść, warto regularnie wietrzyć sypialnię. Ostatni posiłek powinniśmy jeść nie później niż o godzinie 18. W przeciwnym wypadku organizm, zamiast wypoczywać, będzie musiał tracić czas na trawienie jedzenia.
Jesienią niezmiernie ważna jest także odpowiednia dieta, której nieodzownym elementem powinny być czosnek oraz cytryna. Zamiast cukru, do słodzenia herbaty warto użyć miodu - dostarczy on niezbędnych witamin, mikroelementów i enzymów, a ponadto ma właściwości przeciwbakteryjne. Miodu jednak, ze względu na wysoki indeks glikemiczny, nie zaleca się osobom otyłym i chorym na cukrzycę. Profilaktycznie dobrze jest również, sięgnąć po wyciągi z jeżówki purpurowej, sok z malin, żurawiny i czarnego bzu oraz po wyciąg z aloesu. Mają one właściwości przeciwbakteryjne i pobudzające odporność.
I wreszcie aktywność fizyczna, szczególnie ta na świeżym powietrzu. Gimnastyka poprawia wydolność oddechową i krążenie. W efekcie do tkanek dociera więcej tlenu i składników odżywczych, a substancje toksyczne zostają szybciej wydalane z organizmu.
Regeneracji sprzyja również spokój, dlatego starajmy się unikać stresu.