https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z blokiem przez życie

Dariusz Nawrocki
Do 4 września mieszkanie państwa  Lewandowskich należało do Spółdzielni  Mieszkaniowej "Kujawy". Z chwilą podpisania  aktu notarialnego ich mieszkanie przestało być  własnością spółdzielni, a stała się ich  hipoteczną własnością.
Do 4 września mieszkanie państwa Lewandowskich należało do Spółdzielni Mieszkaniowej "Kujawy". Z chwilą podpisania aktu notarialnego ich mieszkanie przestało być własnością spółdzielni, a stała się ich hipoteczną własnością. Dariusz Nawrocki
Helena i Zenon Lewandowscy jako pierwsi w Barcinie uwłaszczyli swe mieszkanie. Mówią, że przetarli szlak. Chcą, by również inni mieszkańcy poszli w ich ślady. Wówczas zawiążą Stowarzyszenie Prywatnych Właścicieli Mieszkań i w całości będą decydować o przyszłości ich bloku.

     Do 4 września mieszkanie państwa Lewandowskich należało do Spółdzielni Mieszkaniowej "Kujawy". Z chwilą podpisania aktu notarialnego ich mieszkanie przestało być własnością spółdzielni, a stała się ich hipoteczną własnością. Cała procedura uwłaszczeniowa kosztowała ich ponad 700 złotych. Co z tego mają?
     Nie będę płacił za kogoś
     
- Teraz możemy na to mieszkanie wziąć bardzo korzystną i wieloletnią pożyczkę. Ponadto w razie upadłości spółdzielni nasze mieszkanie nie będzie podlegać masie upadłościowej, a my nie będziemy obciążeni długami spółdzielni. Wreszcie będziemy płacić rzeczywistą sumę, na jaką był wykonany remont przypadający na wielkość jego udziału w całym bloku. Jest to bardzo korzystne, gdyż dziś pieniądze z funduszu remontowego idą na inne cele spółdzielni, remonty innych bloków, pokrycie zadłużeń, nagrody - tłumaczy Zenon Lewandowski.
     Pan Zenon zastanawia się, czy w przyszłym roku będzie płacił na fundusz remontowy. Twierdzi, że będzie prowadził negocjacje ze spółdzielnią. Poprosi o plan remontów. Jeśli jego blok w tych planach nie będzie się znajdował, zaprzestanie dokonywania wpłat, które dziś kosztują go miesięcznie 57 złotych. - Nie będę płacił za kogoś.
     Nowy organizm
     
Opłatę eksploatacyjną (około 55 złotych miesięcznie) będzie płacił do czasu utworzenia "nowego organizmu" - np. Stowarzyszenia Prywatnych Właścicieli Mieszkań. - Będę dążył do uwłaszczenia się całego bloku. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, aby utworzyć "nowy organizm", który wyodrębni się od spółdzielni, uwłaszczyć swe mieszkania muszą wszyscy lokatorzy bloku. - Wówczas powołalibyśmy zarząd, który pracowałby społecznie. W ten sposób znacznie obniżylibyśmy koszty. Stworzylibyśmy odrębną jednostkę organizacyjną, w której zrzeszeni właściciele nie byliby obciążeni odpowiedzialnością zbiorową za usługi "Wodbaru" i innych firm.
     Nie obawia się, czy "nowy organizm", gdy powstanie, sobie poradzi. Czy stowarzyszenie będzie stać na remonty bloku? - Obecnie wszyscy spółdzielcy mojego bloku płacą rocznie 46 tysięcy złotych na fundusz remontowy. Gdyby wszystkie te pieniądze sukcesywnie przeznaczane były na remonty naszego bloku, wszyscy mieszkańcy byliby zadowoleni, a tak nie jest. Wymalowanie siedmiu klatek schodowych to koszt rzędu około 25 tysięcy złotych. Na większe remonty składalibyśmy pieniądze przez kilka lat.
     Na razie sąsiedzi dyskutują, rozmawiają. Do tej pory najwięcej wniosków z prośbą o uwłaszczenie wpłynęło z bloku, w którym mieszkają państwo Lewandowscy. - Jeśli będzie nas więcej, będziemy poważną grupą nacisku na spółdzielnię - dodaje pan Zenon.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska