W meczach kontrolnych ważna jest przede wszystkim gra. Wynik uzyskany z PGE GKS Bełchatów powinien dodać skrzydeł bydgoszczanom.
Grali na zero z tyłu
Coraz lepiej funkcjonuje defensywa; ta formacja w okresie przygotowawczym straciła zaledwie trzy gole. We Wronkach na środku obrony próbowani byli Krzysztof Hrymowicz wraz z Vitem Turtenwaldem i bydgoska drużyna pod względem jakości tylko zyskała. Pierwszy z nich, w poprzednim sezonie ostoją defensywy Pogoni Szczecin, zaprezentował się przyzwoicie.
- Najlepszą wykładnią gry niech będzie liczba stworzonych przez Bełchatów sytuacji. Tylko parę razy zagrozili bramce Andrzeja Witana - wyliczał "Pomorskiej" Janusz Kubot, szkoleniowiec zespołu.
"Zawias" coraz lepszy
Turtenwald, ostatnio zawodnik kazachskiego Toboła Kostanaj, nie zachwycił trenerów swymi umiejętnościami i już pożegnał się z Zawiszą. Z kolei Paweł Zawistowski, który niespodziewanie powrócił do drużyny z Jagiellonii, wykazał się dużym spokojem w środku pola.
- Widać, że jak Paweł jest w rytmie treningowym, wygląda o wiele lepiej. Kilkakrotnie dał dowód nieprzeciętnych możliwości - relacjonuje Kubot.
Zawodnik ma pozostać w Zawiszy, ale sen z powiek trenera spędzają jego problemy z kostką. W przerwie Zawistowski poprosił o zmianę. Dopiero badania rozwieją wątpliwości co do jego stanu zdrowia.
Potrzebują regeneracji
Z powodu kontuzji kolana do Wronek nie pojechał obrońca Michał Markowski. Do gry palą się za to Maciej Kot i Wojciech Okińczyc, którzy ze względu na przebyte urazy w sobotę uczestniczyli w treningu biegowym. Możliwe, iż któryś z nich zagra już w środowym spotkaniu rundy przedwstępnej Pucharu Polski z Bałtykiem Koszalin.
- Wciąż zastanawiamy się nad składem na ten mecz. Piłkarze muszą mieć czas na regenerację sił do czasu meczu z Sandecją - tłumaczy Kubot.
Na poniedziałkowym treningu mają pojawić się następni nowi piłkarze. Potwierdzony jest angaż Martinsa Ekwueme, wypożyczonego do Zawiszy z Zagłębia Lubin. Przyjście nigeryjskiego pomocnika zwiększy pole manewru w drugiej linii. Lada dzień umowę z klubem może przedłużyć imponujący, u progu sezonu, formą - Rafał Piętka, strzelec zwycięskiej bramki z Bełchatowem.