https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Anwil Włocławek - Czarni Słupsk. Dogrywka, świetny debiut PJ Pipesa i Stelmahers już nie grał na gitarze

Joachim Przybył
Mecz 18. Kolejki Orlen Basket Ligi - Hala Mistrzów (9.02.2025)
Mecz 18. Kolejki Orlen Basket Ligi - Hala Mistrzów (9.02.2025) Oliwia Nowak
Świetne widowisko w Hali Mistrzów. Witający się z kibicami we Włocławku PJ Pipes poprowadził Anwil do zwycięstwa po dogrywce w bardzo prestiżowym meczu z Czarnymi Słupsk.

Anwil Włocławek - Czarni Słupsk 92:86 (20:26, 22:23, 17:16, 23:17, d. 10:4)

Anwil: Petrasek 13 (2), 10 zb., Ongenda 10, Taylor 6, Michalak 5, Łączyński 2 oraz Pipes 26 (5), Funderburk 14, Turner 12 (2), Jackson 3 (1), Gruszecki 1, Sulima 0, Łazarski 0.

Czarni: Stein 19 (4), Nowakowski 19 (5), Jackson 17 (3), Tomczak 7, Sueing 2 oraz Manjgafić 11 (1), Dziemba 6 (2), Musiał 3 (1), Ford 2.

Niewiele jest meczów w PLK, które budzą takie emocje kibiców zainteresowanych drużyn. Wielu włocławian jeszcze dobrze pamięta grę na gitarze Roberta Stelmehersa, gdy w poprzedniej przygodzie z Czarnymi wyeliminował sensacyjnie Anwil w ćwierćfinale play off.

W niedzielę to także goście lepiej zaczęli, po dystansowych trafieniach Nowakowskiego i Jacksona prowadzili 14:5. Anwil miał spore problemy w ofensywie, do połowy kwarty z gry trafił jedynie Nick Ongenda, za to goście z łatwością kreowali kolejne pozycje i powiększali przewagę aż do 11 punktów w 7. minucie. Skuteczność z gry Czarnych wynosiła ponad 80 procent (w całej kwarcie 11/14 z gry)! Nieuchwytny był zwłaszcza najniższy na parkiecie Jackson, który w 1. kwarcie uzbierał 9 punktów.

Włocławianie straty zaczęli odrabiać jeszcze w 1. kwarcie, głównie dzięki świetnemu wejściu z ławki DJ Funderburka. Po pierwszej przerwie Czarni szybko zbudowali 12-punktową przewagę po kolejnych trafieniach z dystansu Musiała i Dziemby.

Trener Selcuk Ernak mógł liczyć na siłę ławki. Bardzo udany debiut w Hali Mistrzów zaliczył PJ Pipes, który nie tylko do przerwy zdobył 10 pkt, ale też popisał się kilka efektownymi asystami. Wciąż brakowało jednak lepszej defensywy, a Czarni bronili przewagi skutecznością z dystansu (9/12 w 1. połowie).

W przerwie Elcuk musiał popracować nad obroną, bo włocławianie zatrzymali w końcu rywali, szybko zmniejszyli straty do 2 punków i zmusili Stelmahersa do przerwy już w 23. minucie. Obie drużyny miały duże kłopoty w ofensywie, goście przez ponad sześć minut trafili jedynie raz z gry, ale Anwil i tak nie zdołał odrobić wszystkich strat. Dopiero po serii punktów Pipesa w 29. minucie był wreszcie remis 59:59.

Czarni jeszcze raz sięgnęli po swoją najmocniejszą broń, za 3 trafiali Dziemba i Stein. W ostatniej kwarcie rozkręcił się jednak Luke Petrasek i to po jego akcjach Anwil objął prowadzenie, po raz pierwszy od 2. minuty meczu.

W końcówce meczu prowadzenie przechodziło z rąk do rąk niemal po każdej akcji. Ostatnią minutę to jednak goście rozpoczęli na prowadzeniu 82:80. Na 18 sekund przed końcem wyrównał Turner i ostatnie słowo należało do Czarnych, ale Jackson tym razem pomylił się z dystansu.

Dogrywkę Anwil rozpoczął od 5:0 i kolejnego trafienia z dystansu Pipesa (9/13 z gry i tylko 2 straty w 28 minut). Włocławianie tutaj pozwolili rywalom na jeden celny rzut z gry z sześciu prób.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska