Awaria w SM „Zazamcze” we Włocławku. Mieszkańcy nie mieli ciepłej wody i ogrzewania

Wideo. Dodatek osłonowy. Można już składać wnioski

W środę 2 lutego 2022 roku mieszkańcy włocławskiego Zazamcza informowali o poważnej awarii sieci ciepłowniczej. Problemy pojawiły się już w południe. Cześć mieszkańców jeszcze wieczorem pozbawiona była ciepłej wody i ogrzewania, o czym sygnalizowali m. in. mediach społecznościowych. Nie wiedzieli, ile potrwa awaria, ponieważ Spółdzielnia nie wydała w tej sprawie oświadczenia. Wyłączony był również numer alarmowy (502 061 500), poprzez który również my próbowaliśmy skontaktować się z SM „Zazamcze” 2 lutego wieczorem i 3 lutego rano.

W czwartek 3 lutego 2022 roku udało nam się skontaktować z Bartłomiejem Popławskim, prezesem SM „Zazamcze”. Zaznacza, że 2 lutego informację o awarii dostali kluczowi odbiorcy zewnętrzni – Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku i Spółdzielnia Młodzieżowa. Około godziny 18-20 – po tym jak udało się ustalić wielkość awarii – na klatkach schodowych wszystkich budynków będących w zasobach spółdzielni wywieszono kartki z informacją o awarii i numerem alarmowym 502 061 500. Prezes zdziwiony był naszą informacją o tym, że wspomniany numer alarmowy, na który my również dzwoniliśmy, niestety nie działał. Zaznaczył, że sprawę wyjaśni.

- Teraz, z perspektywy tego zdarzenia, myślę że może dobrym pomysłem jest na przykład uruchomienie kanału na Facebooku, albo albo jakimś innym komunikatorze. Jeżeli mamy taką nieprzewidzianą i nagłą sytuację, to wtedy właśnie taka formuła byłaby może najlepszym rozwiązaniem? Przyznam się szczerze, że nie pomyślałem o tym wcześniej, a może dla takich nagłych sytuacji jest to dobry pomysł? - zastanawiał się w czasie rozmowy z nami Bartłomiej Popławski, prezes SM „Zazamcze” we Włocławku.

Prezes Popławski wyjaśnił, że do awarii doszło 2 lutego 2022 roku około godziny 12. Wystąpił wtedy kilkuminutowy zanik napięcia energetycznego na sieci, co spowodowało zatrzymanie się wszystkich kotłów i przejście w tryb awaryjny.

- Niestety, w takich sytuacjach występuje bardzo duże ciśnienie wynikające z pracy kotłów, które - mówiąc kolokwialnie - idzie w sieć. Na skutek takiego działania doszło do uszkodzenia sieci. W tej chwili mamy zdiagnozowane trzy punkty, w których doszło do pęknięcia rur. Pracowaliśmy nad tym całą noc (z 2 na 3 lutego 2022 roku – przypis redakcji). W tej chwili mamy taką sytuację, że 90 procent budynków już w nocy została podłączona i wszystko działa normalnie. Pozostało nam jeszcze 10 budynków do uruchomienia. Planujemy, że dzisiaj (3 lutego 2022), trudno powiedzieć do której, ale na pewno dzisiaj będziemy je uruchamiać – zapewnia Bartłomiej Popławski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Zazamcze” we Włocławku.

Dostawy ciepła przywracane były stopniowo. Ciepłownia „Zazamcze” dostarcza ciepło między innymi do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. Prezes spółdzielni podkreśla, że przywrócenie ciepła w lecznicy było ich pierwszym zadaniem. Udało się to 2 lutego już w godzinach popołudniowych.

- Szpital ciepło dostał już około godziny 15, więc tam ta przerwa była w zasadzie niezauważalna, bo jeszcze nie zdążyły schodzić się kaloryfery. To był taki element podstawowy, natomiast w tej chwili wszystkie obiekty, nazwijmy to użyteczności publicznej, są już zasilane i pracują – poinformował nas Bartłomiej Popławski w czwartek rano (3 lutego 2022).

Ponieważ sieć uruchamia się stopniowo, część mieszkańców włocławskiego Zazamcza na przywrócenie ciepła musiała czekać znacznie dłużej – do wieczora, czy późnych godzin nocnych, np. ciepło na ul. Hożej włączone zostało około godz. 23-24, a w budynkach za torami około pierwszej-drugiej w nocy – podał przykładowo prezes spółdzielni.

W czwartek 3 lutego cześć mieszkańców Zazamcza nadal jednak nie ma ogrzewania i ciepłej wody. Z informacji przekazanych przez prezesa Bartłomieja Popławskiego wynika, że dotyczy to 10 budynków znajdujących się w obszarze Wieniecka/Budowlanych. Przyczyną są pęknięcia rur.

SM „Zazamcze” zdiagnozowała trzy punkty, w których doszło do pęknięcia rur. Pierwszy z nich to komora K2 przy ul. Wienieckiej, drugi na ul. Budowlanych, a trzeci – kładka przy torach na ul. Promiennej (końcówka sieci ciepłowniczej). Prace związane z usuwaniem awarii w tej części już trwają. W czwartek 3 lutego 2022 od rana wypompowywano wodę z komory K2, natomiast na ul. Budowlanych konieczne są prace odkrywkowe. Prezes SM „Zazamcze” zakłada, że jeszcze dziś (3 lutego) wszystko wróci do normy, ale nie chce przesądzać sytuacji.

- Dopóki nie znajdziemy właściwego punktu na Budowlanych, nie zobaczymy jak on wygląda i jak rozległe jest uszkodzenie, to tak długo nie chciałbym nic jeszcze przesądzać. Natomiast będziemy pracowali dzisiaj (3 lutego 2022 – przypis redakcji) do skutku - tak długo, aż uda nam się to uruchomić. Niestety to są rzeczy zupełnie od spółdzielni niezależne. Powtarzam, to są rzeczy będące wynikiem przerw w dostawie energii elektrycznej. Ta przerwa była na tyle duża, że niestety wymagało to przejścia całej ciepłowni w stan awaryjny i stopniowego wygaszania kotłów. To też nie jest proste działanie. Tutaj załączał się nasz system zasilania awaryjnego, który umożliwił schłodzenie kotłów. W normalnej sytuacji to ciśnienie jest tak potężne i tak duże, że ono jest wręcz groźne, ale nikomu się nic nie stało. Oprócz tych trzech uszkodzeń na sieci nie podziewamy się tu innych niespodzianek – zaznacza Bartłomiej Popławski, prezes SM „Zazamcze” we Włocławku.

W czwartek około godziny 11:30 Spółdzielnia Mieszkaniowa „Zazamcze” we Włocławku przekazała nam, że awaria zostanie usunięta jeszcze dziś i do godziny 13 przywrócone będą dostawy ciepła do wszystkich budynków.

- Na ten moment już udało się przywrócić dostawy ciepła do czterech budynków, czyli jeszcze tylko sześć budynków zostało nam do przywrócenia. Zostały jeszcze budynki przy ul. Wienieckiej 28, 30, 32 oraz Chemików 9, 11 i 13 – poinformowała Spółdzielnia.