https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Droga S5 wciąż dzieli bydgoszczan

(bog)
Apel posła Andrzeja Walkowiaka nie ma co liczyć na taki odzew, jaki w lutym 2008 roku wywołały plany poprowadzenia drogi S5 przez Bydgoszcz
Apel posła Andrzeja Walkowiaka nie ma co liczyć na taki odzew, jaki w lutym 2008 roku wywołały plany poprowadzenia drogi S5 przez Bydgoszcz Fot. Tomek Czachorowski
Poseł Andrzej Walkowiak twierdzi, że z powodu kłótni na temat przebiegu bydgoskiego odcinka drogi ekspresowej S5 trasa może w ogóle nie powstać. Ratusz traktuje jego apel o jedność w tej sprawie jako próbę wywołania medialnego szumu.

Podczas specjalnej konferencji prasowej Andrzej Walkowiak, poseł Polski XXI, powołał się na słowa Patrycji Wolińskiej-Bartkiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

- Według jej ostatniej wypowiedzi w Sejmie można uznać, że ministerstwo nie będzie realizować inwestycji w klimacie niezgody i konfliktów społecznych - mówi poseł. Dodaje też, że słowa te padły już po decyzji UEFA dotyczącej wyboru miast, w których na pewno zostaną rozegrane EURO 2012 i dotyczyły drogi ekspresowej S5.

Potrzebne jest wspólne stanowisko

- Wydawałoby się, że właśnie teraz jest czas na jasne i stanowcze deklaracje. Zamiast nich wciąż mamy niepewność. Dlatego potrzebna jest jednoznaczna deklaracja wszystkich samorządów zainteresowanych "piątką". Dajmy rządowi wyraźny sygnał, że kłótni żadnych u nas nie ma. Inaczej w 2012 roku zamiast otwierać obwodnicę, będziemy męczyć się z korkami wywołanymi przez przejeżdżających przez Bydgoszcz kibiców - apeluje Walkowiak.

Jego zdaniem, skoro eksperci już w 2007 roku opowiedzieli się za budową obwodnicy, właśnie takie stanowisko powinno znaleźć się we wspólnym piśmie.

Inwestycja nie jest zagrożona

Ratusz tymczasem, jedyny samorząd opowiadający się wprost za budową przejścia drogi przez Bydgoszcz, jest takiej inicjatywie przeciwny. Traktuje ją wręcz jako "próbę wywołania medialnego szumu wokół osoby posła".

- Inwestycja nie jest w żaden sposób zagrożona. Wszyscy czekamy aż Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wyda w sprawie przebiegu "piątki" ostateczną decyzję. Nie zamierzamy jej w żaden sposób utrudniać, ani przeszkadzać. A jaka by ona nie była, przyjmiemy ją ze spokojem - zapewnia Jerzy Woźniak, asystent prezydenta Bydgoszczy.

Szykują się do projektu

O budowę trasy nie martwi się również Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która jest bezpośrednim inwestorem budowy. W jej planach inwestycja wciąż jest priorytetem. Zaraz po decyzji GDOŚ mają ruszyć prace projektowe, które mogą potrwać około roku. Kiedy projekt będzie gotowy, drogowcy zapowiadają pierwsze przetargi na budowę. Rozpoczęcie robót - jeśli nie będzie żadnych opóźnień - zaplanowano na przyszły rok.

Analizują dokumenty

Wszystko zależy więc od GDOŚ, gdzie trwa analiza dokumentacji drogowców. Najlepszy dla środowiska wariant powinniśmy poznać najpóźniej w przeciągu miesiąca.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pensioner
Jednak S5 będzie przebiegała przez północno-zachodnią część miata z obejściem centrum miasta.
p
piter
a na fotce same towarzystwo made in PRL. Sami nic nie wybudowali przez pół wieku a teraz dalej blokują rozwój kraju.
b
bolek
Miasto cały czas prubuje coś ugrać i dobrze robi gdyż jeśli bedzie obwodnica to trzeba walczyć o jak najwiekszą ilość zjazdów jak i dojazdów a także chodzi o fundusze na remont Aleji Jana Pawła gdyż powinna to zrobić Generalna Dyr dr i aut a tak spadnie finansowanie na miasto a remont tej drogi to piorytet jak ona wygląda to każdy widzi
A
Air
Poseł Walkowiak ma w jednym rację, emocje i spory nie służą ani mieszkańcom regionu, ani kierowcom przejeżdżającym przez nasze okolice.
Napewno nie jest jego intencją kolejne zaognianie sytuacji, która jest aktualnie dla woj. kujawsko pomorskiego bardzo dobra.
Na dniach zapadnie decyzja o lokalizacji, powinny zacząć się projekty, potem przetargi. Niemniej dyskusje z oczywistymi faktami, lobbing, niezrozumiałe akcje z rozdawaniem naklejek i szereg innych działań nastawionych na podrażnienie dumy mniej zorientowanych kręgów mieszkańców sprawia, że z zewnątrz dostrzega się zniechęcającą do działania atmosferę. Moim zdaniem trzeba już definitywnie z tym skończyć.
e
europejczyk
Kiedy Dombrowicz przestanie szkodzić Bydgoszczy,czy on kiedykolwiek się opamięta??Była szansa go odwołania ,niestety bydgoszczanie jej nie wykorzystali,wstyd!!!
a
as
Przez Dombrowicza i Walkowiaka nie będzie S5. Panom już dziękujemy!
k
karun
zobaczcie zdjecie same mohery...co oni sie znaja na natezeniu ruchu spalinach halasie?skoro teraz maja taki korek, ktory stoi, a z apare lat jeszcze wiekszy i mozliwosc by ten korek "przelatywal" bez stania w jednymmiejscu to im jeszcze nie pasuje (tak jestem za budowa s5 w miescie) , soltys naszej wsi jednak szkodzi powaznie, bo cokolwiek mialoby byc wybrane, czy to obwodnica czy przez miasto (kazda ma plusy i minusy) to teraz gdy sie "burdel" robi to rzad moze rzeczywiscie "olac" ten odcinek , a kase przeznaczyc na co innego.

Wybrane dla Ciebie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Tragiczny finał wypadku w Grudziądzu. Zmarła potrącona rowerzystka

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska