Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Armia Krajowa "wbijała nóż w plecy Armii Czerwonej"

Hanka Sowińska [email protected] 52 326 31 33
Hanka Sowińska
Hanka Sowińska Jarosław Pruss
Moskwa w "szczególny" sposób włącza się w obchodzony w Polsce 1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Właśnie dowiedzieliśmy się, że akowcy strzelali z tyłu do radzieckich żołnierzy, gdy ci na ziemiach polskich toczyli bój z Niemcami. Oszustwo to równa się Kłamstwu Katyńskiemu.

Koniec sierpnia 1943 r. Na jeziorem Narocz na Wileńszczyźnie zostaje podstępnie aresztowany i bestialsko zamordowany ppor. Antoni Burzyński, ps. "Kmicic", dowódca oddziału AK. Przez ostatnie miesiące, wspólnie z brygadą partyzantów sowieckich Fiodora Markowa, walczył z Niemcami. Wraz z "Kmicicem" ginie 80 akowców.

R ok 1944, 13 lipca. Oddziały AK pod dowództwem płk. Aleksandra Krzyżanowskiego "Wilka" zdobywają wraz z Armią Czerwoną Wilno. Trzy dni później "Wilk" zostaje aresztowany, a oddziały, otoczone przez NKWD, rozbrojone.

Pruszków, 27 kwietnia 1945 r. Genialny plan gen. Iwana Sierowa wypala! Zaproszeni na rozmowy z sowietami przywódcy Polski Podziemnej (było ich 16), z delegatem rządu Janem St.Jankowskim oraz ostatnim dowódcą AK gen. Leopoldem Okulickim na czele zostają aresztowani i przewiezieni do Moskwy. Są sądzeni, zapadają wyroki. Okulicki, Jankowski i Stanisław Jasiukowicz umierają (?) w więzieniu na Łubiance.

Lista zbrodni popełnionych przez Rosjan na żołnierzach AK jest ogromna (o 17 września 1939 r., Zbrodni Katyńskiej, obławie augustowskiej, mordach i gwałtach na ludności cywilnej, na zajmowanych ziemiach polskich nie wspomnę). Jednak rosyjscy historycy, posłuszni Kremlowi, mają własną wersję losów czerwonoarmistów. Okazuje się, że to akowcy... wbijali im nóż w plecy wtedy, gdy oni walczyli z Niemcami.

Zobacz także: Delegacja z chojnickiego ratusza złożyła kwiaty na cmentarzu żołnierzy radzieckich [zdjęcia, wideo]

Putin i jego "drużyna" wiedzą, jak ugodzić, by zabolało. W przededniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych dowiedzieliśmy, że polskie podziemnie niszczyło (!) wyzwolicieli. Rosyjska Federalna Agencja Archiwów opublikowała w internecie nowe materiały, a rządowa "Rossijskaja Gazieta" zamieściła wywiad z jej szefem Andriejem Artizowem. Twierdzi on, że AK i "wyklęci" zabili 700 (!) żołnierzy radzieckich. Zapomniał tylko dodać, że po zdobyciu Berlina, zamiast wrócić do domu, towarzysze "udzielali bratniej" pomocy polskim komunistom, wyrzynając "faszystów-akowców".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska