pomorska.pl/komentarz
Więcej komentarzy na stronie www.pomorska.pl/komentarz
Gazeta Pomorska przez SMS
Gazeta Pomorska przez SMS
Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij
Komorowskiemu daleko do sołtysa, ale postanowił powalczyć o głosy wiejskiego elektoratu. Przy okazji mógł usłyszeć kilka cierpkich słów od sołtysów, którzy pochodzili z terenów dotkniętych przez powódź.
Jarosław Kaczyński, zupełnie przypadkiem, znalazł się w sanktuarium w Piekarach Śląskich na pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców. I choć - jak zapewniał sztab kandydata - była to wizyta prywatna, to jednak w dniu, w którym wokół nie brakowało przyszłych wyborców.
Niezwykle irytują mnie te próby wykorzystywania kościołów do politycznej agitacji. Bywały już wcześniej partie, które były świętsze od papieża i chętnie pokazywały się w blasku ołtarzy. O wielu z nich już dziś nikt nie pamięta, a sam Kościół przez to tracił.
Jarosław Kaczyński potrafił wcześniej pojechać do Zakopanego, którego mieszkańcy - jak zresztą prawie całego południa - chętnie głosują na PiS. Prezes nieustannie zdumiewa, chociażby głosząc ostatnio, niezwykle słuszny postulat zakończenia wojny polsko-polskiej i wzajemnego szacunku. Czemu nie pomyślał o tym wcześniej, kiedy nawoływał do budowy IV RP i dzielił Polaków? Wtedy nie wyszło, teraz trzeba próbować "polityki miłości"?