Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korzystajmy z autobusów, będziemy mogli więcej zapłacić!

Maciej Czerniak, [email protected]
Maciej Czerniak, autor komentarza "W samo południe"
Maciej Czerniak, autor komentarza "W samo południe"
Czuję się jak ostatni frajer. Bydgoscy urzędnicy nakłaniają, by zamiast samochodem poruszać się po mieście autobusami i tramwajami. Bo to pomoże zmniejszyć korki. Ale z ich ostatnich pomysłów bije komunikat pełen sprzeczności: "Wybierajcie autobusy, będzie tłoczniej, wolniej i drożej"!

"Chyba się na rozumy pozamieniali" - tekst zasłyszany dzisiaj rano na przystanku autobusowym można skwitować jeszcze jednym cytatem: "To nie moje są słowa, to legenda ludowa" (Kazimierz Staszewski, KNŻ). Dwie panie, dreptając w miejscu z zimna, komentują ostatnie rewelacyjne pomysły Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Czytaj też: Droższe bilety, sieciówki i likwiadacja linii autobusowych

Otóż nasi drogowcy wpadli na genialne rozwiązanie, które pozwoli uzdrowić finanse spółki komunikacyjnej, a tym samym miasta: "Podnieśmy ceny!". Tym samym od nowego roku bydgoszczanie mają płacić za bilet jednorazowy aż 3,6 zł (już obecnie cena biletu wynosi 3,2 zł). To jednak nie koniec rewelacji, bo w niedziele i święta decyzją ZDMiKP noc w Bydgoszczy będzie zapadać już punktualnie o godzinie 19. O tej porze trzeba będzie już bulić podwójną stawkę za przejazd dwudziestometrowym mercedesem.

Jeśli do tego dodać jeszcze zamysł likwidacji dwóch linii 59 i 72, co spowoduje oczywiście tłok w autobusach innych relacji, to nie tylko mnie gdzieś tam z tyłu głowy błąka się natrętna i skłaniająca do kąśliwych komentarzy myśl, że coś tu chyba jest nie tak. Bo, jeśli mnie pamięć nie myli, to jeszcze kilka miesięcy temu bydgoski ratusz zachęcał mieszkańców, by (ci którzy mają) z aut przesiedli się do autobusów. To pozwoli rozładować i tak już po uszy zakorkowane miejskie arterie. Do tego dochodzą też względy ekologiczne, którym trudno zaprzeczać; wszak zamiast dwudziestu kopcących samochodów atmosferę zanieszyczałby tylko jeden autobus.

Czytaj też: Bydgoscy kierowcy MZK: Nowy tram-bus-pas to bubel!

Miasto zatem zachęca do jazdy autobusami i jednocześnie czyni ją jeszcze droższą. Tak więc nie pozostaje nam już chyba nic innego tylko pójść za radą drogowców, która brzmi: "Przesiądźcie się do autobusów, będziecie jechać wolniej, ciaśniej, a przede wszystkim drożej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska