https://pomorska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Na gorąco

Roman Bäcker
Po odrzuceniu przez większość wniosku o wprowadzeniu do porządku obrad Sejmu uchwały apelującej do Leszka Millera o rezygnację ze stanowiska premiera tenże stwierdził triumfalnie, że opozycja okazała się bezsilna. Czy Miller może się cieszyć?

     Radować można się zawsze, ale czasami uśmiech radości zamienia się w grymas przerażenia. Może być tak i teraz. Miller wygrał pierwsze po utracie większości w Sejmie starcie z opozycją. Gdyby Sejm uchwalił, że winien on podać się do dymisji, to nie miałoby to oczywiście znaczenia prawnego. Taka uchwała miałaby jednak ogromne znaczenie polityczne. Premier, któremu większość w parlamencie odmawia prawa do pełnienia stanowiska traci możliwość skutecznego działania. Jest, ale jakby go nie było.
     Jednakże to pierwsze zwycięstwo nad opozycją nie oznacza, że tak będzie zawsze. Przeciwko Millerowi głosowały wszystkie kluby prócz SLD i UP. Nie może on zatem liczyć nawet na część posłów PSL bądź Samoobrony. To samo należy powiedzieć o posłach z SKL, których SLD miało zaprosić do współrządzenia, ale - jak widać - nic z tego nie wyszło. W dodatku o ostatecznym wyniku zadecydowała nieobecność kilkudziesięciu posłów z opozycji. Nie ma zatem jakiejkolwiek pewności, że następne głosowania w Sejmie będą równie przychylne dla Millera. A przecież w samym SLD nabrzmiewają kolejne konflikty (np. w Łodzi), które mogą zaowocować nie tylko podziałami i wycofywaniem się kolejnych posłów z klubu SLD, ale i kolejnym zmniejszaniem się poparcia wyborczego dla tej partii.
     Miller ma prawo się cieszyć, ale każdy rozsądny polityk zamiast wyśmiewać opozycję winien w takiej sytuacji robić wszystko, by z nią móc się porozumiewać.

Wybrane dla Ciebie

Nieważne czy pochodzą bezpośrednio od rolnika, czy z marketu - truskawki trzeba myć

Nieważne czy pochodzą bezpośrednio od rolnika, czy z marketu - truskawki trzeba myć

Poniemiecki schron odkopany po 80 latach. Zobacz, co jest w środku

Poniemiecki schron odkopany po 80 latach. Zobacz, co jest w środku

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska