Na gorąco

     Danuta Waniek - nowa szefowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji złożyła doroczne sprawozdanie z działalności tej instytucji prezydentowi, w Sejmie i w Senacie.
     KRRiTv zakończy swój żywot, jeśli wszystkie te 3 instytucje odrzucą jej sprawozdanie. Aleksander Kwaśniewski już zapowiedział, że to zrobi. Nie chciał nawet czytać sprawozdania. Znaczna część opozycji, w tym i Samoobrona oraz zapewne część SLD podzieli jego opinię i też będzie przeciw. Andrzej Lepper zrywa już ostatecznie sojusze z SLD na szczeblu wojewódzkim, a w dodatku odejście obecnego składu KRRiTv daje mu szansę obsadzenia choćby jednego stanowiska swoim człowiekiem. Tylko PSL na tym straci. Największą jednak niewiadomą jest stanowisko Senatu, a dokładniej posiadającego w nim ogromną większość klubu SLD. To on będzie ostatecznie decydował o losie KRRiTv.
     Los tej instytucji jest jednym ze spornych punktów pomiędzy premierem a prezydentem. O ile prezydent już wie co sądzić o Włodzimierzu Czarzastym, to Leszek Miller chce podejmować decyzje po wyroku, a więc najwcześniej za kilka miesięcy. Prezydent chce jak najszybciej likwidować przyczyny napięć, Miller chce być ludzki dla swoich. W tej sytuacji głosowania w Sejmie i Senacie będą swoistą próbą sił pomiędzy najważniejszymi osobami w państwie. Ten kto wygra tę rundę będzie miał większe szanse na podejmowanie decyzji w innych sprawach: składu rządu, zyskiwania poparcia dla ustaw, a dopiero w dalszej konieczności kształtu zmian w konstytucji.
     Miller może nawet krzyczeć, że on winien być kanclerzem, a prezydent tylko figurantem, ale na razie właściwa gra między nimi jeszcze się nie rozpoczęła.