Mleko A2A2 jest już dostępne w Polsce. Dotąd można było je kupić w Nowej Zelandii, Australii, USA, Kanadzie, Indiach, Japonii, Chinach, Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech i Hiszpanii. - To propozycja dla osób, które rezygnują z nabiału z powodu nietolerancji pokarmowych - wyjaśnia Martin Ziaja z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, jeden z prelegentów Forum Rolniczego „Gazety Pomorskiej”, które 23 listopada odbyło się w Żninie.
Mleko pierwotne
Wyższą przyswajalność mleku A2A2 gwarantuje konkretny rodzaj białka - beta-kazeina w wersji A2.
- Historycznie krowy produkowały tylko mleko A2A2 - mówił Ziaja. - Obecnie większość mleka zawiera głównie białka A1 i pomimo tego, że część krów produkuje mleko z A2, mieszanka tych dwóch form nie zmniejsza ryzyka pojawienia się alergii.
Jedynym sposobem jest selekcja genetyczna - stworzenie stada produkującego wyłącznie mleko A2 . - Każde zwierzę otrzymuje jedną kopię genu beta-kazeiny od ojca i jedną od matki. Aby uzyskać populację krów produkujących mleko A2A2, należy wybierać zwierzęta posiadające wyłącznie genotyp A2A2 - wyjaśnia Ziaja.
Konsumenci już chwalą
Federacja zbadała potencjał produkcji mleka A2A2 w Polsce. - Przebadane zostały samice siedmiu ras. Zdecydowana większość z nich to jałówki rasy holsztyńsko-fryzyjskiej (HF) odmiany czarno-białej oraz czerwono-białej. Wśród najliczniejszej grupy, prawie połowa samic odmiany HF czarno-białej ma pożądany genotyp A2A2 - informuje Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie.
Kolejnym etapem było zainteresowanie mlekiem A2A2 polskie mleczarnie. Jako pierwsza weszła to Grupa Mlekovita.
- W ofercie mamy mleko A2A2 i jogurt naturalny na bazie tego mleka. Jestem o nie spokojny, bo konsumenci już chwalą ich cenne właściwości i nie są to tylko alergicy, ale też seniorzy, u których występują zmiany we florze jelitowej - mówił w Żninie Dariusz Sapiński, prezes Mlekovity.
Trzy razy droższe
Martin Ziaja był mniejszym optymistą: - Mamy w polskiej ofercie mleko bez GMO, czyli nie obciążone paszami genetycznie modyfikowanymi, ale niestety polski konsument go nie docenił, więc mleczarnie się z tego wycofują. Obawiam się, że z mlekiem A2A2 będzie podobnie, ponieważ w sklepie z reguły wygrywa cena.
Jan Krzysztof Ardanowski o problemach rolnictwa

Bo za mleko A2A2 trzeba zapłacić trzy razy więcej.
Jednak lekarze mówią, że warto: - Produkty mleczne to podstawowe źródło wapnia w diecie człowieka, który - obok potasu, magnezu i błonnika - zmniejsza ryzyko rozwoju wielu chorób, m.in. nadciśnienia tętniczego, na które w Polsce choruje 35 proc. dorosłych. Jeśli nie zmienimy swoich nawyków, do roku 2035 liczba chorych na nadciśnienie może wzrosnąć o połowę - alarmuje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej.