MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opinie o rosnącej formie piłkarzy Chojniczanki nie były przesadzone [zdjęcia, wideo]

Tomasz Malinowski
Bramkowa akcja z 64. minuty między Mikołajczakiem i Rybskim była wręcz  podręcznikowa.
Bramkowa akcja z 64. minuty między Mikołajczakiem i Rybskim była wręcz podręcznikowa. Fot. Monika Smól
Piłkarze Chojniczanki Chojnice poza wygraną osiągnęli jeszcze trzy cele, o których się zapomina.
Chojniczanka-Tychy 3:0

Chojniczanka Chojnice-GKS Tychy 3:0 (1:0)

Wystarczyła przekonująca wygrana 3:0 nad GKS Tychy i Chojniczanka przestała "dołować". Ale każdy w tym klubie wie, że obecne 10. miejsce nie jest szczytem możliwości zespołu prowadzonego przez Mariusza Pawlaka. Zawodnicy mogą sobie pluć w brodę, bo gdyby nie pogubione wcześniej punkty, akcje pierwszoligowca stałyby dzisiaj znacznie lepiej.

Misterny plan Pawlaka

Po końcowym gwizdku od redakcyjnego kolegi usłyszałem takie podsumowanie meczu: "Lepszy wynik niż gra". Szanuję tą opinię, acz jej nie podzielam. Gdyby pozostać w atmosferze tej figury retorycznej rzekłbym tak: Taki wynik, jaka gra! Gdyby zawody zakończyły się rezultatem 5-6 do zera (a mogły!) o grze wypowiadalibyśmy się jeszcze cieplej.

Przed meczem wiadomo było, że Chojniczanka z Tychami musi wygrać. Nieistotne, czy różnicą jednej czy kilku bramek. To był cel nadrzędny. W obecnym sezonie zespołowi brakowało zwycięstw, szczególnie przed własnymi kibicami. Wygrana pozwalała drużynie wywindować się w tabeli i odzyskać zaufanie fanów. I temu właśnie celowi podporządkowali wszystko - sztab szkoleniowy i zawodnicy. Nie mam zamiaru maślić trenerowi Pawlakowi, ale chepeau bas za przygotowanie taktyki. Postawił w tym meczu na ofensywę. Ale mądrą ofensywę, nie zapominając o "zasiekach" przed własnym polem karnym. Stąd w wyjściowym składzie trzech środkowych obrońców, potem zadaniowe wprowadzenie na plac, najpierw Radlera, a potem Lisowskiego.

Podział obowiązków w zespole był przejrzysty: jedni szczelnie bronią, drudzy pomysłowo i skutecznie atakują. Jednym i drugim niedzielnego popołudnia wiele rzeczy sprzyjało. Defensywa szybko poczuła, że ma za plecami znakomicie dysponowanego i kierującego grą tej formacji Rafała Misztala. Graczy odpowiedzialnych za atak nie opuściła kreatywność i skuteczność. Co warte zauważenia jest jeszcze - Mariusz Pawlak trafnie reagował na boiskowe wydarzenia. Najpierw, gdy goście rozochocili się w ataku (wycofanie na boczną obronę Chyły). I wówczas, gdy rywal wyszedł wysoko, celem odrobienia straty bramkowej (kontra). Po stronie gospodarzy były, owszem, momenty przestoju, lecz ogólne wrażenie jest pozytywne. Czemu dali wyraz zresztą kibice (oklaski na stojąco), dotychczas bardzo wyposzczeni od sukcesów.

Sukces rodzi się z obrony

Chojniczanie zagrali po raz pierwszy w tym sezonie "na zero w obronie". To było kolejne zadanie jakie przed zawodnikami postawił ich opiekun. Zaliczyli je, bo interweniowali z chłodną głową, komunikowali się i współpracowali ze sobą i swoim kapitanem (cichy bohater meczu). A przecież wszyscy podjęli ryzyko grając na 3/4 obrońców (do tego jeszcze samych środkowych).

Celem była także gra skuteczna. Jej odbiór jest pozytywny, chociaż drużyna musi być świadoma, że akurat w tym elemencie ma jeszcze duże rezerwy. Ręce same składały się do oklasków na widok kombinacyjnych akcji (wysmakowanych!), zwłaszcza tych po których Chojniczanka zdobywała bramki.

Ale największą zdobyczą niedzielnego meczu jest, że do zespołu wróciła mentalność zwycięzców. Zawodnicy nie poddali się niemocy gry na własnym boisku, nie ugięli pod presją trybun. Można było odnieść wrażenie, że w ich szeregi wraca "Team spirit" - duch wzajemnej współpracy, wyrażający się dobrą komunikacją, pomocą koledze znajdującemu się w opałach (podwajanie).

Pierwszoligowiec z Chojnic szukał meczu na przełamanie. Teraz, choć poprzeczka zawieszona jest wysoko, kontynuować powinien marsz w górę tabeli.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska