https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pani Jolu, pani się nie boi. Na gorąco komentuje Wojciech Mąka

Pani Jolanta Kwaśniewska woli robić niespodzianki mężowi niż startować w wyborach prezydenckich w 2010 roku.

Tak była prezydentowa skomentowała wyimaginowany sondaż przedwyborczy, według którego podczas drugiej tury - do fotela prezydenta oczywiście - pokonałaby Donalda Tuska wynikiem 57 do 43 procent głosów. Lech Kaczyński nie miałby z nią już najmniejszych szans - wynik 75:25.

Prezydentowa jednak, jak to na dystyngowane kobiety przystało - kryguje się. "Wyniki sondażu są dla mnie jednak zaskoczeniem na plus" - mówi. I stanowczo zaprzecza, jakoby miała zamiar ubiegać się o fotel głowy państwa.

Słuchałem dwa dni temu Aleksandra Kwaśniewskiego, który przyznał, że z panią Jolantą rozmawiał na temat jej kandydowania. Ale ona nie chce - i jego zdaniem - to dobrze. Bo nie jest politykiem. Tymczasem wczoraj pani Jolanta powiedziała: "Teraz jest czas na podejmowanie najważniejszych decyzji dotyczących gospodarki, ponieważ mamy kryzys. Mam jednak wrażenie, że Donald Tusk myśli tylko o swej kampanii". Czy to nie jest wypowiedź polityczna? Jest.

Coś mi się zdaje, że pani Jolanta wystartuje.
I zrobi niespodziankę nie tylko mężowi.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
Jola prezydentem RP, wreszcie kobieta, ale nie robilbym sobie zbyt wielkich nadziei, ze cos sie zmieni, tak samo jak niemcy zywili wielkie nadzieje z Merkiel - i co maja?. Napewno obecnego przedstawiciela ludu przerasta o glowe i to doslownie. Ale mimo wszystko ciekawa bylaby kostelacja na scenie politycznej. Czyzby kosci zostaly rzucone?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska