MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radiowóz na kopercie w Toruniu. Jest szum

(mo)
Radiowóz zaparkował na kopercie dla niepełnosprawnych przy ulicy św. Faustyny w Toruniu.
Radiowóz zaparkował na kopercie dla niepełnosprawnych przy ulicy św. Faustyny w Toruniu. Facebook Karol Maria Wojtasik
Radny PiS-u wrzucił na Facebooka fotkę, która wywołała burzę. Widnieje na niej radiowóz zajmujący miejsce dla niepełnosprawnych.

Zdjęcie Karol Maria Wojtasik zrobił 17 maja. Dokumentuje ono, jak radiowóz bez „koguta” zajmuje miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych przy św. Faustyny.

Radny zamazał numery rejestracyjne i boczne wozu. - Bo nie chciałem linczować ekipy konkretnego radiowozu, tylko pokazać, co się dzieje generalnie. Zresztą, sam nie jestem bez skazy i czasem łamię przepisy - tłumaczy.

Takie wyjaśnienia przedstawiła Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji: - Tego dnia, ok. godz. 18.45 policjanci z Komisariatu Toruń Śródmieście (dwaj) przyjechali na ul. św. Faustyny w ramach interwencji domowej. Gdy dojechali w okolice apteki, osoby wzywające już czekały i gestami przywoływały funkcjonariuszy. Z okien słychać było krzyki. Nie było wolnych miejsc, więc policjanci zaparkowali na kopercie, ale wychodząc z wozu zostawili na nim sygnały świetlne (tzw. koguta). Interwencja trwała długo, bo prawie 3 godziny. W konflikt zamieszanych było aż 6 osób i racji każdej musieli wysłuchać. Gdy wrócili do radiowozu, sygnały świetlne były wyłączone. Prawdopodobnie rozładował się akumulator.

Mł. insp. Maciej Lewandowski, komendant miejski policji w Toruniu, zlecił przeprowadzenie „czynności sprawdzających w tej sprawie”. Mają one odpowiedzieć m.in. na pytanie techniczne, dlaczego kogut zgasł?

Jakie konsekwencje poniósłby by zwykły zjadacz chleba, gdy zaparkował na kopercie dla niepełnosprawnych. - Ukarany zostałby mandatem w wysokości 500 zł i 5 punktami karnymi - wyjaśnia Dąbrowska.

Takim szarakiem jest pani Anna (nazwisko do wiad. red.), która niedawno zarobiła 500 zł mandatu pod... samym komisariatem policji przy ul. PCK. - Pracuję w firmie zajmującej się nieruchomościami. Pracodawca polecił mi zapytać w komisariacie o możliwość złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę firmy w formie oszustwa. Gdy podjechałam pod komendę, lunął deszcz. Jedynym miejscem do zaparkowania była koperta. Stanęłam tam, wewnątrz byłam bardzo krótko. Gdy wróciłam, czekał już na mnie pan policjant z mandatem.

- Ta pani nie działała w sytuacji zagrożenia życia czy zdrowia - mówi rzeczniczka.

***
Mandaty za złe parkowanie, czyli o zmianach w procedurze stosowanej przez warszawską Straż Miejską, wideo: DD TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska