Polecamy

Syndyk włocławskiego WPHW bez przetargu sprzedał prywatnej firmie bazę magazynową, a przy okazji całą ulicę. Transakcja odbyła się z pełnym błogosławieństwem...

Mariusz przychodzi do niej noc w noc. Trzyma ją za rękę, bawi się z Adasiem. Za dnia to ona przychodzi do niego. Na cmentarz.

Sprawa rozwodowa Strugackich trafiła aż do Sądu Najwyższego. Nie chcą się rozstać ot, tak, bo już się nie rozumieją. Obojgu chodzi o zasady.

Emeryt nie chce, by używać jego nazwiska, ale jest całym sercem za swym dyrektorem. Mało mówi, bo uważa, że faktów nie potrzeba podpierać słowami. A fakty są...

Co czwarty mieszkaniec Chełmna nie ma pracy. Jak dojdą do tego zwalniani żołnierze i pracownicy cywilni wojska, to już co trzeci nie będzie miał co ze sobą...

- Tak zupełnie bez forsy to się nie da... - mruczy pan Rysio. - Ale ja na szczęście jestem Mistrzem Świata w Wyciąganiu Pieniędzy z Różnych Źródeł.

"Wyruszyłyśmy z Cieszyn. Była pomiędzy nami kobieta w dziewiątym miesiącu. W drodze zaczęła rodzić.

Wśród polskich aktorów rozkwita moda na strzelanie z broni krótkiej, i to nie tylko na planach filmowych, ale również w rzeczywistości.

Bóg go lubi. A trumnę kupił, bo kupił. Na zapas.

Dokument "Damsko - męskie sprawy" Ewy Borzęckiej otrzymał certyfikat i status finalisty Międzynarodowego Nowojorskiego Festiwalu Filmowego.

- Nie ma sensu robić córce prześwietlenia mózgu - powiedziała lekarka. - Da mi to pani na piśmie? - spytała matka. - Dam, ale co to zmieni?

Jak to, co będą robiły? Siedziały z rodzicami, którzy i tak cały czas są w domu. Syberyjskie dzieciaki nie lubią zimowych wakacji.

Wojewodzie doradza były barman, wcześniej dyrektor zwolniony dyscyplinarnie z Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.

To jest kosztowna doba. Za noc w chłodzie trzeba zapłacić 300 zł.

Trzynastego Jakub wyszedł z domu i chciał wrócić. Do drzwi miał jeszcze tylko kilka metrów. Zatrzymała go śmierć.

Szkoły, które są najlepsze w rankingach, nie przyciągają tłumów. Po co więc szkołom rankingi?

Taka z niej matka, że nikomu by synka nie oddała. A że do szpitala do niego nie jeździła, to nie jej wina. - To biedy wina - Arleta Żołnowska ociera policzki...