Ale wprowadzono akcyzę (1,196 zł/l) i szóstka pękła.
Protesty kierowców nic nie dały. Kto się nimi przejął? Inni kierowcy, którzy szansy na obniżki upatrują w obniżeniu daniny dla państwa, czyli akcyzy.
Kierowcy chcą blokować najważniejsze drogi w Polsce. Oto ich lista
Ale Ministerstwo Finansów przekonuje, że udział podatku akcyzowego w cenie detalicznej paliw w Polsce co roku spada. Fakt, ale budżet państwa na tym grosza nie traci, bo ceny rosną.
Ministerstwo podaje przykład: w Zjednoczonym Królestwie akcyza na olej napędowy wynosi 579 Eur/1000 l, a w Polsce 330 Eur/1000 l. Tylko z czego tu się cieszyć? Daleko nam do zarobków na wyspach!
A dziś Sejm zajmie się rządowym projektem ustawy wprowadzającej podatek od niektórych kopalin. To uderzy w firmy wydobywcze, ale i w zwykłych Kowalskich, jeśli one machną ręką na polską miedź czy srebro. Jedna z nich może przenieść główną część produkcji do Kanady. I co wtedy? Rząd o tym nie myśli, bo zajęty jest szukaniem pieniędzy.
I chyba dlatego kolejne ustawy i rozporządzenia powstają na kolanie. Buble prawne ostatnio zasypują Polskę. Gdyby zrobić ranking najbardziej absurdalnych przepisów, pewnie w czołówce znalazłby się ten dotyczący akcyzy na węgiel. Przykład - przychodzi człeczyna do składu opału. Z wiadrem, bo na więcej go nie stać. Sprzedawca pyta go na przykład o "adres miejsca wydania do przemieszczenia wyrobów węglowych". Trzeba zapisać kilka stron, zmarnować wiele papieru i czasu czy człeczyna z wiadrem nie musiał płacić akcyzy.
Bareja - ten od filmu "Miś", większych absurdów, by nie wymyślił! Ale nasz rząd da radę. Dalej gorączkowo szuka pieniędzy w naszych portfelach.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje