https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Kobiety mają rodzić, bo pan Ziobro chce paraolimpijczyków

Marta Pieszczyńska
Marta Pieszczyńska, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe"
Marta Pieszczyńska, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe" Agata Kozicka
Zdrowa 28-letnia kobieta, początek czwartego miesiąca ciąży, diagnoza płodu po badaniu USG - zespół Edwardsa. Najprościej mówiąc - bardzo ciężka choroba genetyczna, w przypadku której średni okres przeżycia dla połowy dzieci wynosi dwa miesiące.

Blisko 95 proc. umiera przed osiągnięciem pierwszego roku życia. Pięć procent dzieci, które przeżywają dłużej niż rok, wymaga nieustannej pomocy, choćby przy chodzeniu. Ich zdolności poznawcze oraz umiejętność słownego porozumiewania się są mocno ograniczone.

O tym wszystkim informuje kobietę lekarz. W pierwszym momencie - niewątpliwie ogromny, niewyobrażalny dla nikogo (powtarzam - dla nikogo oprócz kobiety!) ból, smutek, rozczarowanie, pozostawione bez odpowiedzi pytania "Dlaczego?". Wieczory, noce, poranki tętniące dotychczas szczęściem, stają się nagle nieznośną, przygnębiającą rzeczywistością. I wreszcie czas na ostatnie pytanie - co dalej?

Czytaj też: Nasi politycy wciąż mówią. Choć nikt nie słucha

Jeszcze dziś ciężarna może je zadać. Ma prawo zadecydować, czy urodzi, czy też wiedząc, co czeka ją i dziecko, przerwie ciążę. To bez wątpienia niesłychanie trudny moment. Przyznaję, że nie potrafię lub chyba po prostu wolę sobie tego nie wyobrażać. Ale wiem na pewno, że w obliczu tak ogromnego dramatu, chciałabym mieć prawo wyboru. Bo kto, jeśli nie kobieta nosząca w sobie płód, ma decydować o tym, co dalej? Nie umiem inaczej sformułować pytania, na które odpowiedź jest tak oczywista.
Ale okazuje się, że po raz kolejny decydować chcą politycy.

W Sejmie trwają właśnie prace nad radykalnym projektem Solidarnej Polski odbierającym kobiecie możliwość usunięcia uszkodzonego płodu. Obok patetycznych, wypowiadanych (jak zwykle) w duchu religii i quasi-etyki argumentów, najbardziej uderzyło mnie stwierdzenie Zbigniewa Zbiory. Otóż szef SP chce, by kobieta rodziła dziecko z poważną wadą genetyczną, ponieważ w przyszłości może ono przynosić Polsce chlubę jako paraolimpijczyk (sic!). Koleżanka Zbiory, Beata Kempa dodaje, że jest to całkiem możliwe, bo w końcu medycyna poszła naprzód.

Słysząc coś takiego, z niedowierzaniem łapię się za głowę. Solidarna Polska postrzega kobietę jako potencjalny inkubator dla chorego płodu. W sposób bezwzględny chce jej związać ręce, traktując tym samym anatomię ciężarnej oraz jej myśli jako terytorium państwowe. To nieludzkie! Okrutne i obrzydliwe!

Czytaj też: W samo południe. Dzieci z probówki na rozhuśtanej Platformie

Pytam - dlaczego życie płodu stawia się ponad życie kobiety? Przecież nikt, a zwłaszcza ortodoksyjny polityk, nie powinien oceniać, które z nich jest ważniejsze! Jakim prawem pan Ziobro, który nie ma najmniejszego pojęcia o dramacie związanym z diagnozą uszkodzenia płodu, chce zmuszać do rodzenia? A potem, o ile dziecko nie umrze zaraz po porodzie, do nieustannej opieki? A może pan Ziobro wyłoży jakieś konkretne pieniądze na pomoc socjalną dla rodzin, w których pojawiło się ciężko chore potomstwo? Może wtedy z dziecka, które nie chodzi, nie mówi i jest głęboko upośledzone umysłowo, będzie miał swojego paraolimpijczyka?

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anka
a z Hanka sie w pełni zgadzam
A
Anka
A wy wypowiadający sie na ten temat macie pojęcie jak bardzo te chore dzieci cierpia od chwili narodzin? Macie pojecie ze nas rodziców zabraknie i skazujemy nasze dziecko bardzo chore na krzywde>? a macie pojecie o chorobach z jakimi rodzą sie te dzieci? To nie chodzi o naszą kobieca wygode, to nie chodzi o to zeby miec dziecko idealne i zdrowe ale jest bardzo wiele chorób w których te dzieci o ile przezyja strasznie cierpia. Macie pojecie o czym mówicie?
H
Hanka
hm.. przeczytałam artykuł i podziele sie z wami moja opinia na ten temat;
w naszym pieknym cudownym kraju rodzic ktory musi zaznaczam MUSI zrezygnowac z pracy dostaje 520 zloty plus 150 no i to by bylo na tyle na utrzymanie siebie i chorego dziecka. Ewentualnie dostanie rodzinne teraz bodajze 77 zloty plus zasilek rehabilitacyjny 60 zloty , oczywiscie o ile zarobki na rodzine nie przekraczaja 585 zloty czy jakos tak .Czyli jezeli w domu jest tylko jedno dziecko to jeden z rodzicow powienien zarabic okolo 1600 zloty zeby dostac te smieszne rzadowe pieniadze!Na rehabilitacje czeka sie najmniej pol roku na NFZ na dwa tygodnie i pozniej znowu czekaj pol roku na kolejny tak zwany turnus.
Prywatnie rodzice płaca za turnus dwu tygodniowy kolo 5 tysiecy gdzie niegdzie sa juz drozsze.Nie wspominajac o tym ze nasze chore dzieci procz cwiczen potrzebuja psychologa logopedy i innych specjalistow do ktory sie trzeba zapisywac rowniez z duzym oczekiwaniem na wizyte!!!!wiec NIECH NASZ KOCHANY RZAD DA RODZICA GODNE WARUNKI DO WYCHOWYWANIA NASZYCH CHORYCH DZIECI!!!!!!!!!!A POZNIEJ NIECH PODEJMUJA DECYZJE O TYM KOMU JAKIE PRAWO DAC!!!OCZYWISCIE NIGDY NIE PODJELA BYM TAKIEJ DECYZJI I ZABICIU DZIECKA , ALE NIE KTORZY NAPRAWDE NIE DAJA RADY WYCHOWAC CHOREGO DZIECKA I TO NIE DLATEGO ZE NIE CHCA POPROSTU ICH NA TO NIE STAC!
m
mef
A niby jakimprawem ktokolwiek ma miec prawo decyzji o zabiciu dziecka? Nie zlepku komórek jak to nazywacie a dziecka. Zlepkiem komórek może byc conajwyżej mózg kogoś kto nazywa aborcję "zabiegiem".
L
Lolo
Jak czytam taki tekst to też powoli wstydze się za Polskę a właściwie za ich rządzących.Nic tylko albo nagonka na badania albo usuwanie to co niewgodne.Dobrze,ze sa jeszcze ludzie,krórzy temu wszystkiemu mówią NIE!
G
Gość
To co? Kobiety mają zabijać swoje dzieci bo taka moda? Czy ktoś tu już całkiem postradał zmysły? W imię wolności dybać na czyjeś życie?
A
Anka
Wstydzę sie ogromnie że mieszkam w Polsce, wstydzę sie za ten kraj. Wstydzę sie za polityków rządzących tym krajem. Jakim prawem chcą pozbawiac kobiete decydowania. Oni sa cwani bo ich żony, córki...mogą zrobic legalny zabieg w innym kraju a nas traktują jak świnie w patyku a nie kobiety. Nie jestem PATRIOTKĄ bo niby co w tym kraju miałoby mnie skłaniac do tego zebym chciała nia byc
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska