Światowe media o śmierci Tadeusza Mazowieckiego
Od samego rana na portalach elektronicznych tytułów europejskich i między innymi w USA pojawiają się artykuły informujące o śmierci Tadeusza Mazowieckiego. I jak zwykle w sytuacjach, gdy żegnamy postaci wielkie, znamienne; te, które swoją postawą, zaangażowaniem, niezłomnością, ale też osobowością wpływały na kształt świata, w którym żyjemy obecnie - trudno odgonić myśl, że pisze się o nich głównie wtedy, gdy odchodzą.
Wpisz się do Księgi Kondolencyjnej
I nie ma w tym pewnie nic szczególnego, w tym przypominaniu wielkości człowieka na okoliczność ostatniej drogi. Podobnie było prawie dwa lata temu, kiedy Czesi - ale co tu dużo mówić, nie tylko oni - żegnali Vaclava Havla.
BBC News Europe cytuje słowa Radosława Sikorskiego, który nazywa Mazowieckiego jednym z ojców polskiej wolności i niepodległości. BBC pisze o pierwszym premierze wolnej RP "Jeden z architektów rozmów przy okrągłym stole, które utorowały drogę do wyborów w 1989 roku".
Z kolei Reuters przypomina Tadeusza Mazowieckiego fotografowanego w wzniesioną w górę ręką z rozpoznawalnym na całym świecie gestem zwycięstwa po wyborach, które "okazały się być początkiem końca polityki zimnej wojny".
Zagranicznym tytułom nie umknął też gorzki fakt, że były premier i doradca Lecha Wałęsy w czasach stanu wojennego był nawet po latach krytykowany przez niektóre środowiska prawicowe za wprowadzoną przez niego po 1989 roku "politykę grubej kreski".
Odszedł ktoś Wielki z naszej historii.
Czytaj: Lech Wałęsa: Mazowiecki to najlepszy premier, jakiego mieliśmy
Czytaj e-wydanie »