pomorska.pl/komentarz
Więcej komentarzy na stronie www.pomorska.pl/komentarz
Prawicowych ugrupowań jest w Polsce przynajmniej tuzin, ale żadne z nich nie ma tak bezgranicznych wyznawców, jakimi mogą stać się słuchacze RM. O. Tadeusz Rydzyk dawkuje swe - czyli całej rodziny - poparcie w sposób niezwykle powściągliwy i ostrożny.
Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość nie doczekało się entuzjastycznego poparcia, skoro bracia Kaczyńscy nie ukrywają swej sympatii do rozgłośni? To proste - w wielkiej polityce wielkie partie muszą prędzej czy później pójść na kompromis. A o. Rydzyk takich nie uznaje. Dla niego świat to dwa kolory: czarny i biały. Tymczasem prezydent Lech Kaczyński musiał, nawet wbrew sobie, podpisać Traktat Lizboński. A partia jego brata jest zbyt słaba, by wprowadzać w życie czarno-białe wizje o. Rydzyka.
Dlatego nie wróżę większych sukcesów Wspólnocie Małych Ojczyzn. Na etapie wyborów samorządowych być może uzyska ona niezły wynik dzięki Rodzinie RM. Ale później ich drogi zaczną się rozchodzić. WMO nie będzie w stanie przeforsować ultrakatolickich idei RM i...
I straci poparcie toruńskiego "wielkiego brata".