Oto wczoraj PiS zadęło w propagandowe trąby żądając powołania komisji w sprawie mafijnych powiązań Platformy. Dowód na to jest jeden, ale za to z grubej rury: wywiad b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
Ten dzielny człowiek, powołując się na niejakiego "Brodę" (wymuszenia, narkotyki, rozboje - w sumie ok. 70 dowiedzionych przestępstw) stwierdził, że Platformę finansowała mafia pruszkowska za pośrednictwem "Mira" Drzewieckiego. Kamiński powiedział, co wiedział. Dalej niech się martwi PO.
To pierwszy znany przypadek, że to oskarżany ma dowieść swej niewinności, a nie oskarżający - Mariusz Kamiński.
To jakaś paranoja. Prokurator generalny twierdzi, iż w zeznaniach "Brody" w żadnym miejscu nie pojawia się informacja o rzekomym finansowaniu PO przez gang pruszkowski. Mam nadzieję, że Mirosław Drzewiecki dotrzyma słowa i wytoczy proces b. szefowi CBA. Musi zrobić to szybko i przy otwartej kurtynie.
A sam Kamiński? Cóż, choć wiedział o tym od ponad roku, nie mówił nic. W tak ważnej sprawie przerwał milczenie dopiero teraz. Bo jesienią będzie jedynką na krakowskiej liście wyborczej PiS.
I o to właśnie chodzi, drodzy wyborcy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pyrkosz nie cierpiał Fitkau-Perepeczko. Cały plan słuchał, jak jej ubliżał
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom
- Jak mieszka Tomasz Raczek? Uwielbia elementy jak ze słynnego wraku
- Krawczyk poszedł do biskupa, by unieważnić małżeństwo. Oto, co powiedział pod krzyżem