Po aferze z alko-tubkami, do Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych docierają sygnały o obrocie lodów z alkoholem.
Spirytus jako konserwant
Podobne wątpliwości ma Czytelniczka ze Świecia, ale dotyczą przetworu z malin.
- To nie był zakup w sklepie, ale od rolniczki, która wytwarza różne produkty z własnego gospodarstwa - opowiada pani Anna. - Córka była u tej pani i wzięła dla mnie dwa słoiczki. Powiedziała, że sprzedawczyni reklamowała je niską zawartością cukru dzięki temu, że użyła spirytus. Ale na etykiecie nie ma o tym słowa. Po aferze z alko-tubkami, obawiam się, że to może być nielegalne.
Czytelniczka potwierdza, że smak alkoholu nie jest wyczuwalny w przetworze z malin.
Najprawdopodobniej został użyty w celu konserwacji.
- Alkohol wchodzi w skład wielu produktów - podkreśla Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. - Ze względu na swoje działanie psychoaktywne, najbardziej znany jest jako podstawowy składnik napojów alkoholowych, jednak zastosowanie alkoholu jest znacznie szersze.
W małych ilościach alkohol może działać konserwująco, przedłużając trwałość żywności. W niewielkich ilościach używa się go również jako rozpuszczalnika dla aromatów i związków smakowych.
- W cukiernictwie pomaga w uzyskaniu gładkiej konsystencji mas i kremów. Alkohol wspomaga także proces fermentacji, jest kluczowy w produkcji pieczywa czy fermentowanych produktów mlecznych - wylicza IJHARS. - W przemyśle farmaceutycznym alkohol służy do ekstrakcji substancji leczniczych, do konserwowania leków lub jako nośnik substancji czynnej.
Jeżeli zawartość przekracza 0,5 proc.
Kiedy więc można zastosować alkohol bez uprzedzania o tym klientów? Warunki obrotu alkoholem wynikają z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi:
- Jeżeli zawartość alkoholu w produktach przekracza pół procenta, sprzedaż podlega takim samym regulacjom, jak sprzedaż napojów alkoholowych i takie produkty mogą być sprzedawane wyłącznie osobom pełnoletnim - objaśnia IJHARS.
